Wirtualna Polska donosi:
Do 5 lat więzienia za przemoc lub groźby wobec osób homoseksualnych. Takie propozycje zmian w kodeksie karnym przewiduje projekt, który w Sejmie złożą posłowie SLD, SDPL, PD i Platformy Obywatelskiej.
Organizacje gejowsko-lesbijskie, które przygotowały projekt, postulują zmianę m.in. art. 119 kodeksu karnego.
Art. 119 kk idzie tak:
Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto publicznie nawołuje do popełnienia przestępstwa określonego w § 1.
Dzisiaj kodeks karny wymienia zatem następujące podmioty: człowiek mający jakąś narodowość, należący do jakiejś grupy etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej oraz bezwyznaniowiec. Organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłowie SLD, SDPL, PD i PO chcą do tej wyliczanki dodać homoseksualistów. Jeśli dojdzie do zmian w kodeksie, karane będzie stosowanie gróźb bezprawnych oraz przemocy ze względu na przynależność człowieka do narodu, grupy etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej, a także ze względu na bezwyznaniowość człowieka i jego homoseksualizm.
Warto podkreślić, gdyż wielu ludzi tego nie zauważa, albo nie rozumie, że organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłowie SLD, SDPL, PD i PO chcą, aby w myśl art. 119 kk karani byli nie ci, którzy w ogóle grożą homoseksualistom i stosują wobec nich przemoc, tylko ci, którzy stosują przemoc wobec homoseksualistów i grożą im ze względu na to, że homoseksualiści są homoseksualistami.
Jeśli dobrze rozumiem, to intencja organizacji gejowsko-lesbijskich oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO jest taka, żeby spenalizować określane zachowania podejmowane z powodu czyjegoś homoseksualizmu. Intencje organizacji gejowsko-lesbijskich oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO objaśnia prof. Monika Płatek, specjalista prawa karnego z Uniwersytetu Warszawskiego:
Ujęcie tych grup w przepisach wskazuje kierunek, w jakim zmienia się w Polsce wrażliwość społeczna. Tej wrażliwości nie da się wyrobić od razu, dochodzimy do niej kilkanaście lat później niż inne kraje, ale to dobra tendencja.
Mówiąc prościej - idzie o to, żeby karać tych, którzy tłuką homoseksualistów oraz im grożą ze względu na to, że homoseksualiści są homoseksualistami. Moim zdaniem intencja organizacji gejowsko-lesbijskich oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO jest bardzo dobra, uważam bowiem, że dobrze jest karać tych, którzy tłuką kogokolwiek i komukolwiek grożą i to bez względu na to, czym powodują się tłukący i bijący. Wydaje mi się jednak, że kodeks karny to jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem i wprowadzenie zmian proponowanych przez organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO przyczyni się do uczynienia z kodeksu jeszcze większego grochu z kapustą . Art. 119 figuruje w Rozdziale XIV - Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne. Rozdział XIV mówi o przestępstwach takich jak wszczynanie wojny napastniczej, wyniszczanie całości grupy narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub grupy o określonym poglądzie, stosowanie środków masowej zagłady, wytwarzanie, gromadzenie, przechowywanie itd. środków masowej zagłady, atakowanie w czasie działań zbrojnych miejscowości lub obiektów nie bronionych, stref sanitarnych itd., zmuszanie ludzi do służby w nieprzyjacielskich siłach zbrojnych itd. I do tego ten art. 119. Nie jestem pewien, ale art. 119 nie mówi o przestępstwach przeciwko pokojowi i nie o przestępstwach wojennych, tylko - bo jedynie ta możliwość pozostaje - o przestępstwach przeciwko ludzkości. O ile się orientuję, ze zdefiniowaniem przestępstw przeciwko ludzkości są niejakie kłopoty, ale OK - w końcu częścią ludzkości są ludzie przynależący do jakiegoś narodu, do jakiejś rasy itd. W kodeksie karnym są i inne miejsca, poza art. 119, w których mowa jest o stosowaniu przemocy i groźby bezprawnej, np. art. 191 § 1 idzie tak:
Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Dlaczego jeśli ktoś zastosuje przemoc lub groźbę z powodów wymienionych w art. 119 może pójść siedzieć na 5 lat, a jeżeli dopuści się tego samego czynu z innych powodów może pójść siedzieć na 3 lata? Wychodzi na to, że kodeks karny jest jakąś dydaktyczną książeczką, która mówi, że przyłożenie komuś w łeb młotkiem z jednych powodów jest większym przestępstwem, niż takie samo przyłożenie komuś młotkiem z innych powodów. Dalej - jakim cudem sąd jest w stanie wiedzieć, z jakich to powodów ktoś wobec kogoś zastosował przemoc lub groźbę?
I ostatnia sprawa. Oto art. 119 nie mówi, że kara grozi za dokonanie przestępstwa z powodu tego, że ofiara jest Szkotem, Bułgarem czy Chińczykiem. Nie - kodeks po prostu ustanawia sankcję za przestępstwo popełnione z powodu narodowości ofiary. Kodeks nie roztrząsa, czy przestępstwo zostało popełnione z powodu tego, że ofiara jest żydem, katolikiem czy mormonem - kodeks ustanawia sankcję za przestępstwo popełnione z powodu wyznania ofiary. Itd. Natomiast organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłowie SLD, SDPL, PD i PO chcą, aby kodeks ustanawiał sankcję za przestępstwo popełnione nie z powodu orientacji seksualnej ofiary, tylko z powodu tego, że ofiara jest homoseksualistą. W całym kodeksie karnym nie ma słowa heteroseksualizm. Dlaczego?
Do 5 lat więzienia za przemoc lub groźby wobec osób homoseksualnych. Takie propozycje zmian w kodeksie karnym przewiduje projekt, który w Sejmie złożą posłowie SLD, SDPL, PD i Platformy Obywatelskiej.
Organizacje gejowsko-lesbijskie, które przygotowały projekt, postulują zmianę m.in. art. 119 kodeksu karnego.
Art. 119 kk idzie tak:
Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto publicznie nawołuje do popełnienia przestępstwa określonego w § 1.
Dzisiaj kodeks karny wymienia zatem następujące podmioty: człowiek mający jakąś narodowość, należący do jakiejś grupy etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej oraz bezwyznaniowiec. Organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłowie SLD, SDPL, PD i PO chcą do tej wyliczanki dodać homoseksualistów. Jeśli dojdzie do zmian w kodeksie, karane będzie stosowanie gróźb bezprawnych oraz przemocy ze względu na przynależność człowieka do narodu, grupy etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej, a także ze względu na bezwyznaniowość człowieka i jego homoseksualizm.
Warto podkreślić, gdyż wielu ludzi tego nie zauważa, albo nie rozumie, że organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłowie SLD, SDPL, PD i PO chcą, aby w myśl art. 119 kk karani byli nie ci, którzy w ogóle grożą homoseksualistom i stosują wobec nich przemoc, tylko ci, którzy stosują przemoc wobec homoseksualistów i grożą im ze względu na to, że homoseksualiści są homoseksualistami.
Jeśli dobrze rozumiem, to intencja organizacji gejowsko-lesbijskich oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO jest taka, żeby spenalizować określane zachowania podejmowane z powodu czyjegoś homoseksualizmu. Intencje organizacji gejowsko-lesbijskich oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO objaśnia prof. Monika Płatek, specjalista prawa karnego z Uniwersytetu Warszawskiego:
Ujęcie tych grup w przepisach wskazuje kierunek, w jakim zmienia się w Polsce wrażliwość społeczna. Tej wrażliwości nie da się wyrobić od razu, dochodzimy do niej kilkanaście lat później niż inne kraje, ale to dobra tendencja.
Mówiąc prościej - idzie o to, żeby karać tych, którzy tłuką homoseksualistów oraz im grożą ze względu na to, że homoseksualiści są homoseksualistami. Moim zdaniem intencja organizacji gejowsko-lesbijskich oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO jest bardzo dobra, uważam bowiem, że dobrze jest karać tych, którzy tłuką kogokolwiek i komukolwiek grożą i to bez względu na to, czym powodują się tłukący i bijący. Wydaje mi się jednak, że kodeks karny to jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem i wprowadzenie zmian proponowanych przez organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłów SLD, SDPL, PD i PO przyczyni się do uczynienia z kodeksu jeszcze większego grochu z kapustą . Art. 119 figuruje w Rozdziale XIV - Przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz przestępstwa wojenne. Rozdział XIV mówi o przestępstwach takich jak wszczynanie wojny napastniczej, wyniszczanie całości grupy narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub grupy o określonym poglądzie, stosowanie środków masowej zagłady, wytwarzanie, gromadzenie, przechowywanie itd. środków masowej zagłady, atakowanie w czasie działań zbrojnych miejscowości lub obiektów nie bronionych, stref sanitarnych itd., zmuszanie ludzi do służby w nieprzyjacielskich siłach zbrojnych itd. I do tego ten art. 119. Nie jestem pewien, ale art. 119 nie mówi o przestępstwach przeciwko pokojowi i nie o przestępstwach wojennych, tylko - bo jedynie ta możliwość pozostaje - o przestępstwach przeciwko ludzkości. O ile się orientuję, ze zdefiniowaniem przestępstw przeciwko ludzkości są niejakie kłopoty, ale OK - w końcu częścią ludzkości są ludzie przynależący do jakiegoś narodu, do jakiejś rasy itd. W kodeksie karnym są i inne miejsca, poza art. 119, w których mowa jest o stosowaniu przemocy i groźby bezprawnej, np. art. 191 § 1 idzie tak:
Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Dlaczego jeśli ktoś zastosuje przemoc lub groźbę z powodów wymienionych w art. 119 może pójść siedzieć na 5 lat, a jeżeli dopuści się tego samego czynu z innych powodów może pójść siedzieć na 3 lata? Wychodzi na to, że kodeks karny jest jakąś dydaktyczną książeczką, która mówi, że przyłożenie komuś w łeb młotkiem z jednych powodów jest większym przestępstwem, niż takie samo przyłożenie komuś młotkiem z innych powodów. Dalej - jakim cudem sąd jest w stanie wiedzieć, z jakich to powodów ktoś wobec kogoś zastosował przemoc lub groźbę?
I ostatnia sprawa. Oto art. 119 nie mówi, że kara grozi za dokonanie przestępstwa z powodu tego, że ofiara jest Szkotem, Bułgarem czy Chińczykiem. Nie - kodeks po prostu ustanawia sankcję za przestępstwo popełnione z powodu narodowości ofiary. Kodeks nie roztrząsa, czy przestępstwo zostało popełnione z powodu tego, że ofiara jest żydem, katolikiem czy mormonem - kodeks ustanawia sankcję za przestępstwo popełnione z powodu wyznania ofiary. Itd. Natomiast organizacje gejowsko-lesbijskie oraz posłowie SLD, SDPL, PD i PO chcą, aby kodeks ustanawiał sankcję za przestępstwo popełnione nie z powodu orientacji seksualnej ofiary, tylko z powodu tego, że ofiara jest homoseksualistą. W całym kodeksie karnym nie ma słowa heteroseksualizm. Dlaczego?
5 komentarzy:
Wyrus
DLATEGO!!!
I już. Jak sie teraz na to patrze, to wyglada to na calkiem proste i zrozumiałe. Myslę, że nowa matura przyczyni się do tego, by zrozumienie było jeszcze wieksze.
Pozdro
>AMN
Z nową maturą będzie lepiej, bo odpowiedzialni ludzie myślą nad likwidacją klucza. Kurwa, ale jaja - jakieś urzędasy biorą kasę za to, żeby móżdżyć, czy przypadkiem nie wprowadzić matury bez klucza, bo ta z kluczem może nie była aż taka fest dobra!
Pozdro.
Ostatnio Sierakowski powiedział mniej więcej coś takiego, że "jesli homofobia jest chorobą to powinno się ją leczyć".
Ten KK to przygrywka, jaja będą jak się weźmie za innowierców medycyna. W Sojuzie do psychuszek wpakowano 1,5 mln osób.Myślisz, że jakiś psychiatra beknął za farmakologiczne wywolanie i utrzymywanie ludzi w katatonii? Żaden. Wszyscy sobie żyją i pracują. Sierakowski mówi to co mówi, gdyż może zapewnić wykonawcom bezkarność.
Dożyjemy - zobaczymy.
pozdr.
Andrzej
"- Czem ta ziemia?
- Mą ojczyzną.
- Czem zdobyta?
- Krwią i blizną."
Wygląda na to, że inaczej sie nie da.
Nicponiu!
Ktoś mi podrzucił genialny wiersz o sztuce czytania ze zrozumieniem:
http://www.piotrmacierzynski.republika.pl/
Prześlij komentarz