Redaktorzy naczelni różnych polskich mediów napisali protest przeciwko temu, że na Białorusi trzymają w areszcie czy tam w więzieniu Andrzeja Poczobuta, korespondenta Gazety Wyborczej. Naczelni w swoim proteście piszą:
Jedyną "winą" Andrzeja Poczobuta jest to, że wykonując swe dziennikarskie powołanie, sumiennie wypełniał obowiązek wobec czytelnika, informując o sytuacji na Białorusi. Tak oto reżim Łukaszenki, chcący uchodzić za państwo demokratyczne, walczy z wolnymi mediami i niezależnymi dziennikarzami.
I przytaczają ten oto fragment z tekstu, który Poczobut opublikował zanim Go do ciupy wsadzili:
Mam nadzieję, że moja praca przybliża chwilę, kiedy Białoruś przestanie być skansenem Europy rządzonym przez ostatniego dyktatora w tej części cywilizowanego świata, a stanie się wolnym europejskim krajem.
No dobra, ale za co wsadzili Poczobuta? Naczelni wyjaśniają:
Prokuratorzy zarzucają mu znieważenie głowy państwa i oszczerstwa wobec prezydenta Aleksandra Łukaszenki, za co grożą cztery lata więzienia.
Cała ta sytuacja z dziennikarzem Wyborczej jest obrzydliwa, obrzydliwe jest to, co białoruskie służby robią temu Człowiekowi i tu nie ma sensu niczego tłumaczyć, bo albo się to rozumie albo się jest ciotką Matyldą i żadne tłumaczenie nie pomoże. Mam natomiast dwa pytania. Pierwsze pytanie jest takie: czy Łukaszenka nie jest przypadkiem jakimś ważnym organem, chociażby głową państwa? Pytanie drugie: moglibyście podrzucić linki do protestu, którzy ci sami naczelni podpisali kilka dni temu po tym, jak u nas pokazało się, że ludzie zostali ukarani za lekceważenie organu, a w obronie głowy państwa kipisz w chałupie zrobiła chłopakowi ABW? Ja tych linków znaleźć nie mogę. To co - pomożecie?
Jedyną "winą" Andrzeja Poczobuta jest to, że wykonując swe dziennikarskie powołanie, sumiennie wypełniał obowiązek wobec czytelnika, informując o sytuacji na Białorusi. Tak oto reżim Łukaszenki, chcący uchodzić za państwo demokratyczne, walczy z wolnymi mediami i niezależnymi dziennikarzami.
I przytaczają ten oto fragment z tekstu, który Poczobut opublikował zanim Go do ciupy wsadzili:
Mam nadzieję, że moja praca przybliża chwilę, kiedy Białoruś przestanie być skansenem Europy rządzonym przez ostatniego dyktatora w tej części cywilizowanego świata, a stanie się wolnym europejskim krajem.
No dobra, ale za co wsadzili Poczobuta? Naczelni wyjaśniają:
Prokuratorzy zarzucają mu znieważenie głowy państwa i oszczerstwa wobec prezydenta Aleksandra Łukaszenki, za co grożą cztery lata więzienia.
Cała ta sytuacja z dziennikarzem Wyborczej jest obrzydliwa, obrzydliwe jest to, co białoruskie służby robią temu Człowiekowi i tu nie ma sensu niczego tłumaczyć, bo albo się to rozumie albo się jest ciotką Matyldą i żadne tłumaczenie nie pomoże. Mam natomiast dwa pytania. Pierwsze pytanie jest takie: czy Łukaszenka nie jest przypadkiem jakimś ważnym organem, chociażby głową państwa? Pytanie drugie: moglibyście podrzucić linki do protestu, którzy ci sami naczelni podpisali kilka dni temu po tym, jak u nas pokazało się, że ludzie zostali ukarani za lekceważenie organu, a w obronie głowy państwa kipisz w chałupie zrobiła chłopakowi ABW? Ja tych linków znaleźć nie mogę. To co - pomożecie?
4 komentarze:
Proszę bardzo:
www.pisznaberdyczow.pl
;)
>> wyrusie,
Ostatnio ciągle gubisz jakieś linki :-)))
Wyrusie,
Bo to lewactwo jest!
Dane lewactwo zawsze przejmuje się tym co się nie u nich dzieje.
Internacjonalizm:)
Chyba ,że ciemnogród, mówiąc po ludzku - tacy , którzy pilnują własnego interesu .
Ci ich interesują jak najbardziej.
Hola! Hola! Żadnych patriotyzmów!
Duszą takie pomysły w zarodku.
Rząd widać wystarczająco gwarantuje internacjonalizm , więc to ,że zwalcza wolność słowa u siebie?
Kiedyś Wyborcza pisała : "Nie ma wolności dla wrogów wolności".
Kto jest wrogiem wolności określa PT Redakcja:)
"Wrogowie wolności" PT Redakcji I PT Rządu są chyba tożsami.
Pozdr
Dostałem właśnie na 40-te urodziny książkę „Jak wyglądać dobrze po 40?”. Znany i ceniony profesjonalista, Krzysztof Ibisz, dzieli się tam swoimi długoletnimi doświadczeniami w tak ważnej dla każdego mężczyzny kwestii wyglądu. Z trudem odciągając wzrok od pięknych zdjęć apollińskiego ciała prezentera, zatrzymałem wzrok na jednym z akapitów, aby mieć przedsmak dalszej lektury tego dzieła. Było tam o tym, jak szkodliwe jest w czasie biegania oglądanie wiadomości. Można przez to niechcący przyspieszyć tempo biegu, co może zaburzyć metabolizm organizmu.
Rozmawiając z kolegą zastanawialiśmy się, że w sumie to jest niezły cwaniak. Trzepie kasę na konferansjerce, reklamach, teraz także na książkach. Kaska jest, dziewczyny zmieniamy raz na 3-4 lata. Czego więcej facetowi potrzeba? A to, że niektórzy zawistni ludzie o złej woli się z niego śmieją? To są frajerzy, których ten gość goli. Ja też jestem jednym z tych frajerów.
Teraz pytanie: co ten mój wstęp ma wspólnego z Twoim wpisem?
Otóż ma tyle wspólnego, że niektórzy zawistni ludzie o złej woli śmieją się, że Gazeta Wyborcza stosuje moralność Kalego.
Prześlij komentarz