Waldek J. 34 lata. Żonaty, bez dzieci. Mieszkanie dwupokojowe, samochód czteroletni, 164 tysięcy kredytu do spłacenia. Miał robotę w jednej takiej korporacji, ale go wylali półtora roku temu. Waldek wie, że wylali go z powodu światowego kryzysu; chodzi o to, że światowy kryzys wymagał, aby Waldka wylali z roboty. I nic tu nie ma do rzeczy to, w jaki sposób rząd Polską zawiaduje, co więcej – rząd tak zrobił, że mieliśmy u nas zieloną wyspę i za tę wyspę Waldek bardzo jest wdzięczny rządowi, chociaż został wylany z roboty.
Teraz Waldek pracuje w firmie u teścia. Nie jest to dobra praca, bo Waldek musi siedzieć w biurze, właściwie to w takiej ciasnej kanciapie, gdzie narażony jest na spotkania z klientami, którzy u teścia kupują różne materiały na budowę. Waldek nienawidzi teścia za to, że teściu dał mu taką chujową pracę. I jeszcze za to teścia nienawidzi, że jak powiedział teściowi, że chce z córką teścia wziąć ślub tylko w ratuszu, bo taki ma światopogląd itd., to teściu powiedział: - Ja ci dam, kurwa, ślub w ratuszu. – No i Waldek wziął ślub w kościele, bo co miał zrobić niby, ale teraz za to teścia nienawidzi.
Z żoną to Waldek sam nie wie, jak mu się układa, bo podejrzewa, że żona go zdradza z takim jednym gościem z Krakowa, który pracuje we Włoszech i jest tam jakąś szychą w takiej firmie, o której Waldek nie wie, czym się ona zajmuje. Waldek nie pyta żony, jak jest, bo w końcu może się okazać, że jest nieciekawie i co wtedy, a tak to przynajmniej Waldek ma tę robotę u teścia.
Polityką Waldek się interesuje i bardzo by chciał, żeby w Polsce było społeczeństwo obywatelskie. Waldek nie wie za bardzo, jakie jest to społeczeństwo obywatelskie, ale tak sobie myśli, że może jakieś takie jak w Anglii, albo w Niemczech, albo w Szwecji. W każdym razie chodzi o społeczeństwo takie nowoczesne, gdzie ludzie dobrze zarabiają i nie muszą zapierdalać u teścia w kanciapie.
Teraz Waldek bardzo się boi, bo wiele razy słyszał w telewizji, że Kaczyński chce zaprowadzić w Polsce faszyzm, a faszyzm to jest coś zupełnie innego niż nowoczesne społeczeństwo obywatelskie. Waldek boi się, że jakby Kaczyński faszyzm w Polsce wprowadził, to mielibyśmy duszną atmosferę i musielibyśmy świętować wszystkie te bogoojczyźniane uroczystości zamiast rozwijać infrastrukturę, budować drogi, dawać młodzieży laptopy, czyli tak, jak to jest teraz – przeć ku nowoczesności. Waldek ma też takie zdanie, że gdyby Kaczyński zaprowadził w Polsce faszyzm, to nikt by nie robił zapłodnienia in vitro. Z drugiej strony Waldek zastanawia się, czy jakby Kaczyński zaprowadził faszyzm, to polepszyłoby się teściowi Waldka, bo teściu na Kaczyńskiego głosuje, a jak polepszyłoby się teściowi, to może i Waldkowi, ale jednak chyba lepiej jest, żeby teściu Waldka miał trochę gorzej, ale żeby za to nie było faszyzmu i tej dusznej atmosfery.
Dzisiaj po południu Waldek zjadł obiad (sam zjadł, bo teściu poszedł do jakiegoś kumpla papieża oglądać, a żona wyjechała w piątek niby że do przyjaciółki, która mieszka tam, gdzie nie ma ani telefonów stacjonarnych, ani zasięgu dla komórek) po czym zasiadł do kompa i napisał taki tekst na blogu:
Znowu kościół terroryzuje obywateli. Teraz tymi komuniami. I co to ma być? Kasę za komunię biorą, sukienki i garnitury drogie każą kupować, a dzieci nic z tego nie rozumieją i tylko interesują się prezentami. A państwowa telewizja za pieniądze podatników pokazuje katolickie ceremonie! Dość terroru czarnych w państwie neutralnym światopoglądowo!
To powyżej, to nie jest cytat – gdzieś mi się zgubił link do tekstu Waldka, więc napisałem tak, jak zapamiętałem. Ale może widzieliście dzisiaj gdzieś w Necie tę notkę, no wiecie – o tych komuniach, pokazywaniu papieża w państwowej telewizji i w ogóle o terrorze czarnych. Widzieliście?
19 komentarzy:
"...bo teściu na Kaczyńskiego głosuje, a jak polepszyłoby się teściowi, to może i Waldkowi ... "
- wiazana transakcja ? :-)
Wyrusie,
Widziałem.
Więc mówisz, że to wszystko napisał Waldek?
Że to TEN Waldek?
No może i tak...
I on tak to WSZYSTKO sam, z siebie?...
A może to była jakaś organizacja tajna, czy coś...
Bo wiesz co? Jedna rzecz mi nie gra. Nie chce mi się grzebać w danych statystycznych, ale nie wydaje mi się, żeby tylu gości w naszym kraju miało na imię Waldek.
:-)
No chyba że to jednak organizacja.
>veri
"wiazana transakcja ? :-)"
Jak najbardziej wiązana transakcja; jak już miałby być zaprowadzony ten faszyzm, to trzeba jakichś pozytywów szukać :-)
>Jajcenty
"Więc mówisz, że to wszystko napisał Waldek?"
No pewnie, że Waldek.
***
"nie wydaje mi się, żeby tylu gości w naszym kraju miało na imię Waldek."
Uwierz, mówię Ci - uwierz. Waldek to jest najlepsze imię, no bo sam powiedz - jak lepiej dać na imię takiemu bohaterowi jak mój Waldek??
:-)
A pewnie że Waldek!
Tylko Waldek i nic innego!!!
:-))
Wyrusie,
Bardzo dziś byłam zajęta i niedawno zajrzałam do internetu.
Opisany przez Ciebie Waldek zastosował częsty mechanizm - przeniesienie.
Nie może nienawidzieć żony ani teścia - nienawidzi więc "czarnych".
Bardzo wielu jest takich w internecie:))
Gdybyś trochę przybliżył , to wiedziałabym o kogo chodzi?
Pozdr
>marta.luter
"Gdybyś trochę przybliżył , to wiedziałabym o kogo chodzi?"
No chodzi o tych wszystkich, którzy muszą narzekać na to, że kościół każe kupować drogie sukienki na komunię i że telewizja papieża pokazuje. Mało to takich?
:-)))
Aha:)))
Pomieszało mi się. Tylu różnych ludzi "z troską" pochyla się dziś nad dziedzictwem JPII.
Zabawnym jest biadolenie nad ludem , że lud go "upupia" i że lud nie czytał Jego encyklik.
Zupełnie jakby lud czytał cokolwiek.
Lud musi "upupić" bo żeby kogoś pokochać musi go zrozumieć a więc do siebie zbliżyć.
Tak sobie gadam:))
>marta.luter
To jest kapitalny motyw - troska o to, że lud nie bierze sobie do serca nauczania papieża, że nigdy nie było pokolenia JPII itd. Te zatroskane twarze "publicystów" pytających: - Czy cokolwiek trwałego zostało po tych wspaniałych dniach, kiedy naród się zjednoczył, gdy papież odchodził? Czy nie jest tak, że dziedzictwo Jana Pawła II zostało zmarnowane?
A jacy to "publicyści" wyrażają tę troskę :-)))
Wyrusie,
Przeczytałam przed chwilą Kłopotowskiego - też mu się udzieliło:)
JP II , wymyka się prostym ocenom.
Całował Koran , ściskał Żydów, rozmawiał Z protestantami , usiłował też z prawosławnymi , był też przeciw aborcji czy zniesieniu celibatu.
Gołym okiem widać ,że usiłował zjednoczyć wielkie religie przeciw lewactwu , w tym mieści się również "teologia wyzwolenia".
Toteż lewactwo kwiczy:))
Wyrusie,
Dzisiaj znowu przeczytałem o Waldku i widzę to jakoś inaczej, niż wczoraj.
Bo dzisiaj Waldkowi WSPÓŁCZUJĘ.
Naprawdę.
Wiecznie ruchany Waldek.
Parę milionów wiecznie ruchanych Waldków.
Wyrusie,
Nie znoszę świąt!
Rozwalają harmonogram!
I tak muszę zrobić to co muszę , a dochodzą jeszcze jakieś obowiązki świąteczne.
Wszystko poprzestawiane!
Wprawdzie panie kasjerki z supermarketów mogą uwolnić się od pampersów , panie nauczycielki od uczniów itp.
Wszyscy mogą "zająć się rodziną".
To tylko w święta się nią zajmują?
Odwróćmy sytuację , nie zajmując się Waldkiem tylko jego teściem lub żoną.
Teść na co dzień ma Waldka przez 7,35 h , teraz do oporu.
A żona Waldka? Ani wyjść , ani wysłać esemesa?:)))
Pozdr
I co, patrzyłeś na Pressje i MOjsiewicza?
Kolejnych analogii do narodu wybranego robi się więcej a monopapizm bliżej :)
Mówię ci, będą fest jaja!
Patrz, jak chłop dojebał:
http://www.wpolityce.pl/view/11245/Fotoplastikon_Markiewicza___Czy_zamachowcy_nad_WTC_mieli_w_kieszeniach_osobiste_polecenia_Osamy_albo_szyfrogram__.html
Pychotka!
Wyrus,
tak sobie myślę, a ty się na tym znasz, czy może osoba świecka wytoczyć osobie duchownej proces o herezję? Przed wiadomymi trybunałami. Bo mnie się coś obija po głowie, że chyba może. Zgodnie z dawno nieużywanym prawem.
I tak sobie myślę, czy to by nie był pomysł na pałę, na dupę księży patriotów, którzy nam tu gnoją dzisiaj?
Jak myślisz?
Przecież, jakby tak chcieć się uprzeć, to Pieronkowi proces o herezję można by zrobić.
>Nicek
Akurat na takich rzeczach się nie znam :-)) W USA pewnie może, bo tam o wszystko proces wytoczyć można w sądzie cywilnym, a u nas to trzeba by chyba w prawie kanonicznym grzebać i zobaczyć, jak to jest. Ciekawa sprawa :-)
no tylko w kanonicznym, przecież nie będziemy stawiać Pieronków przed jakimiś rozgrzanymi sędzinami, których wyroki mają tyle wspólnego z prawdą, co obietnice cudów Tuska.
Pieronków trzeba osądzić rzetelnie- o herezję, apostazję etc. No a to mogą zrobić tylko sądy Kościoła.
Nie wiem, czy apostazja nie lepsza od herezji?
Wyrusie,
Co zajrzę to "Waldek J."
Powiedz mu ,żeby juz sobie poszedł:))
Pozdr
Prześlij komentarz