statsy

niedziela, 16 grudnia 2012

Czy Woodwardowie i Bernsteinowie wyginęli?


Nickowi kiedyś powiedziałem, że moim zdaniem, gdyby Bob Woodward i Carl Bernstein trafili na aferę w wykonaniu nie republikanów, tylko demokratów, to by tę aferę opisali w Washington Post, zupełnie tak, jak napisali o Watergate. Nicek na to stwierdził: - No nie wiem.

Nie da się sprawdzić, co by się stało, gdyby Woodward i Bernstein trafili na aferę w wykonaniu demokratów, w każdym razie Woodward i Bernstein w latach siedemdziesiątych dwudziestego wieku nie byli jedynymi amerykańskimi dziennikarzami; gdyby nie napisali oni, napisałby ktoś inny.

Wklejam pierwszy filmik z zapisem wystąpienia Barbary Fedyszak-Radziejowskiej w gdańskim Akwenie:


Później idą dwa kolejne odcinki tego zapisu.

Fedyszak-Radziejowska mówi wiele ciekawych rzeczy i, między innymi, nawiązując do tych wszystkich afer w wykonaniu dzisiejszych kierowników Polski, pyta publiczność o to, jak to się dzieje, że ani prokuratorzy, ani inni prawnicy, ani policjanci, ani przede wszystkim dziennikarze, choćby nieliczni, nie chcą zrobić dużej zawodowej kariery na dojściu do prawdy w którejkolwiek z tych licznych afer. No jak to się dzieje?

Kiedy Fedyszak-Radziejowska zadała pytanie, ludzie od razu odpowiedzieli: - Seryjny samobójca!

Jasne, że trochę w tej odpowiedzi żartu, ale też trochę nie, jednak jestem zdania, że seryjny samobójca nie tłumaczy wszystkiego, że nie trzeba aż hipotezy seryjnego samobójcy do tego, żeby w kwestii tego, o co zapytała Fedyszak-Radziejowska, było tak, jak jest teraz.

Odpowiedź na pytanie o to, czego trzeba, aby było tak, jak jest teraz, jest jedną z najważniejszych odpowiedzi, albowiem odpowiedź na pytanie o to, co sprawia, że nie ma dziennikarzy chcących zrobić karierę na dojściu do prawdy, jest ważniejsza od tego, że dzisiejsi kierownicy Polski nie umieją zbudować drogi i jest ważniejsza nawet od tego, że w drugiej dekadzie XXI wieku polskie szpitale nie przyjmują chorych dzieci.

19 komentarzy:

referent Bulzacki pisze...

Mnie się do tej pory tak życie układa, że prawda i kariera jakoś nie idą w parze. Prawda to straszny luksus. Nie każdego stać na takie ryzykowne fanaberie. A poza tym ta cała prawda bywa przereklamowana. Testowałem to ostatnio na moim, że tak powiem odcinku referenckim, i teraz nie wiem co z tą prawdą zrobić, a kariery na pewno już nie mam ;-))), co swoją drogą jest całkiem zabawne, bo przyroda w ogóle od tego nie drgnęła. Czołem! Pozdrowienia dla Nicka, jeśli będziesz miał okazję.

wyrus pisze...

> Referent

"Nie każdego stać na takie ryzykowne fanaberie."

Jasne, że nie każdego. Ale żeby nikogo?

Jest jeszcze jedna rzecz. Chyba nie ma takiego skoczka narciarskiego, który co prawda skacze na normalnych i dużych skoczniach, ale unika konkursów na mamutach. Prawda? :-))

Pozdro.

Jajcenty pisze...

>> wyrus,

Jestem sobie takim cienkim bolkiem i mogę się opierać tylko na swoich domysłach, ale jakoś tak nikt nigdy nie zaprzeczył słowom Macierewicza jeszcze chyba z 1992-ego, że komplet mikrofilmów z archiwum polskich służb komunistycznych jest na pewno w Moskwie.

W jednym takim kawale facetowi ktoś w nocy kradł jabłka z sadu. Facet się zaczaił, chwycił złodzieja z jaja i pyta: Ktoś ty?! Złodziej nic. Więc facet ściska coraz mocniej i powtarza pytanie. W końcu złodziej wystękał: "Jasiek niemowa!!!".

Ilu u nas takich Jaśków?...

wyrus pisze...

>Jajcenty

"jakoś tak nikt nigdy nie zaprzeczył słowom Macierewicza jeszcze chyba z 1992-ego, że komplet mikrofilmów z archiwum polskich służb komunistycznych jest na pewno w Moskwie."

No bo się nie da zaprzeczyć. kartotekę WSW skopiował i przekazał Ruskim generał Edmund Buła, ten szef kontrwywiadu. Jest o tym m.in w Raporcie o WSI, jest u Cenckiewicza w książce "Długie ramię Moskwy",jest w tekście Witkowskiego "Towarzyszom i Informacji" i pewnie jeszcze w wielu innych miejscach.

Pozdro :-)

marta.luter pisze...

Wyrusie ,
Jest jeszcze ważniejsze pytanie.
Jak to się stało ,że dopiero teraz
zauważyłam Twój nowy tekst:))

Jak to się dzieje ,że nikt nie chce zrobić wielkiej kariery na dojściu
do prawdy?
A ilu dotychczas zrobiło?
Patrz , jakie problemy miał choćby Galileusz:)

Prawda jest dla koneserów , takich którym tylko na niej zależy.
Jest tak ekskluzywna ,że bardzo niewielu jej potrzebuje i bardzo niewielu na nią stać.

Chyba ,że jest to prawda dla ubogich , jak ta ,że za oknem mam
teraz -9 oC

Pozdr

marta.luter pisze...

Wyrusie ,
Jest jeszcze ważniejsze pytanie.
Jak to się stało ,że dopiero teraz
zauważyłam Twój nowy tekst:))

Jak to się dzieje ,że nikt nie chce zrobić wielkiej kariery na dojściu
do prawdy?
A ilu dotychczas zrobiło?
Patrz , jakie problemy miał choćby Galileusz:)

Prawda jest dla koneserów , takich którym tylko na niej zależy.
Jest tak ekskluzywna ,że bardzo niewielu jej potrzebuje i bardzo niewielu na nią stać.

Chyba ,że jest to prawda dla ubogich , jak ta ,że za oknem mam
teraz -9 oC

Pozdr

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Jak się pojawisz to usuń mój dodatkowy komentarz.
Bardzo ładnie proszę:)

Anna pisze...

Wyrus,

Ja zupełnie obok tematu. Pool na 10 miejscu, na dzisiaj, bo mają jeszcze jeden mecz. Teraz jest cała akcja gdzie pójdzie Lewy, jak to zawsze u nas, nie mamy klasowych piłkarzy, a i okres do pisania najróżniejszych bredni przedni. On w ManU nie wyląduje z całą pewnością ale do Poolu by mi pasował, co myślisz? pomógłby Wam?

No i ta sprawa się na nowo rozpoczęła:

http://l-a.pl/news/5636/nowe-sledztwo-ws-tragedii-na-hillsborough

Psiarnia wszędzie taka sama.

pozdrowienia

wyrus pisze...

>Anna

Czy Lewy przydałby się na Anfield to nie wiem, a nie wiem dlatego, że zupełnie nie rozumiem, co my gramy. To już się ciągnie drugi sezon co najmniej - no nic z tego nie kumam.

A psiarnia tak, wszędzie taka sama, rzecz polega tylko na tym, na ile ludzie pozwalają psiarni - u nas pozwalają na dużo, bardzo dużo. Niestety.

Pozdro :-)

Anna pisze...

Wyrus,

No właśnie ja tez nie wiem co Wy gracie, chociaż dzisiaj gracie b dobrze, Suarez sobie biega, jakby po swoim salonie biegał albo jak na treningu, na luzie. No ale w końcu grają z ostatnią drużyną w tabeli, i jak na to patrzę, to zasłużenie ostatnią.

U nas ludzie pozwalają na takie rzeczy, że szkoda słów. Ale mechanizm wszędzie jest taki sam, administracja czy to cywilna czy mundurowa broni się zawsze tak samo, i wszędzie tak samo. Wszędzie jest to podobna mafia jednak. Poprostu zdumiało mnie, że po tylu latach, rodziny nie ustały w dążeniu do prawdy, i jednak okazuje się, że tam prawie dwie setki psów nakłamały w zeznaniach. Mnie nawet trudno sobie wyobrazić co będzie jak dojdziemy do prawdy w sprawie Smoleńska.

pozdrowienia

Anna pisze...

ps albo nakłamali albo tam jakaś tajemna ręka zmieniała co powiedzieli, zresztą w gruncie rzeczy wszystko jedno, gdyby u nas ktoś nie wysyłał tych bandytów w kominiarkach z legitymacjami policyjnymi na MN to też nic by się nie stało,

triarius pisze...

@ marta.luter

(Że się wetnę.)

A co to za prawda ten Galileusz? Ja człek (po trydencku) nie wierzący, z technicznym (także i), jakby nie było, wykształceniem (sprzed III RP) i całkiem mnie takie "prawdy" nie kręcą.

W Was, o dziwo, kręcą... Ech, V2 to było jednak naprawdę Wunderwaffe! (A JP2 prorok jego.)

Pzdrwm

Jajcenty pisze...

Co tam Woodwardowie i Bernsteinowie! Mnie się widzi, patrząc po datach, że wyginęli Wyrusowie!
I to jest problem.

Anonimowy pisze...

Ooooo.....
Sam Triarius się do mnie odezwał:)
Galileusz jak Galileusz. A co?
Mylił się?
Przepraszam że tak późno odpowiadam
Słoniu.
Dlaczego słoń? Bo przy Tobie to ja jestem mrówka. Jak w starym dowcipie.
Słoń do Mrówki : Ej , Ty ! Co taka mała , mizerna jesteś! Bo ja chorowałam - odpowiedziała z godnością mrówka.

Też chorowałam. Miałam grypę ale już nie mam.
Dlatego tak późno odpowiadam:)

Sergiusz TXT pisze...

Rocznicowe pozdrowienia wyrusie! http://bit.ly/nicek40

marta.luter pisze...

Ho, ho!
Syberia?
To znikam , bo marzną mi paluszki.
Pozdr

marta.luter pisze...

Wurusie,
Nie mogę się doczekać kiedy wrócisz z Syberii.
Otrzepiesz śnieg z walonek , czapkę uszatkę powiesisz na kołku.
Nalejesz sobie szklaneczkę whiskey , siądziesz przy kompie i napiszesz nam nowy , piękny tekst:)
Pozdr

marta.luter pisze...

Wurusie,
Nie mogę się doczekać kiedy wrócisz z Syberii.
Otrzepiesz śnieg z walonek , czapkę uszatkę powiesisz na kołku.
Nalejesz sobie szklaneczkę whiskey , siądziesz przy kompie i napiszesz nam nowy , piękny tekst:)
Pozdr

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Nie dość ,że przekręciłam Ci nicka , to jeszcze się zdublowało.
Miało być pięknie , a wyszło jak zawsze.
Przepraszam.
I pewnie znowu pojawi się "matka".
Przepraszam.
"Pójdę jeść robaki":(