statsy

piątek, 23 maja 2008

Zwierzęta, ludzie i hipotetyczne anioły

Ludzie kochają zwierzęta. Rzecz jasna tylko niektórzy ludzie i chodzi o niektóre zwierzęta. Komarów i stonóg ludzie raczej nie kochają, ale psy, koty i konie niektórzy kochają. Ludzie czasami kochają też węże.

Zwierzęta są trochę inne od ludzi. Jak powiedziała jedna mądra pani lekarz weterynarii, koty nie planują życia tak, jak ludzie, nie przeżywają emocji związanych z tym, że córka zdaje maturę. Niemniej jednak zwierzęta są do ludzi bardzo podobne. Czują, bawią się, boją się. Ojciec Bocheński utrzymywał nawet, że mają swoją moralność, bo na przykład pies ojca wstydził się kiedy coś zbroił. Jedna dziennikarka myślała, że Bocheński dżołkuje sobie mówiąc w ten sposób o zwierzętach ale Bocheński nie żartował, on nawet twierdził, że jeśli jakaś dusza jest w człowieku to trochę tej duszy jest i w delfinie i w piesku (żeby nie zgorszyć się tym, co powiedział ów wielki dominikanin, trzeba rozumieć, że dusza to nie jest jakiś kawałek czegoś co w połączeniu z ciałem tworzy człowieka i co jest jakoś tam od ciała ważniejsze).

Być może są gdzieś jakieś anioły, które kochają ludzi ale które przy tym trochę ludzi żałują, bo widzą w nich istoty sympatyczne lecz nieco głupiutkie. Istoty, które nie wiedzą nawet tego, po co to wszystko jest, jak funkcjonuje i skąd oraz w jaki sposób się wzięło. Być może anioły widzą w ludziach istoty, którym się wydaje, że są najważniejszymi istotami na świecie, wręcz bogami, a wydaje im się tak tylko dlatego, że ich życie jest nieco bardziej skomplikowane niż życie dachowego kotka.

10 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Tak sie wlasnie zastanawiam, dlaczego nikt nie skomentował tego ładnego textu?

wyrus pisze...

>nicpoń

Albowiem tekst nie jest kontrowersyjny :-)

Anonimowy pisze...

AMN

Ja skomentowałem. W myślach skomentowałem. :-)

pozdr. Andrzej-Łódź

Anonimowy pisze...

Wyrusie,
no jak niekontrowersyjny? Anioły nie są kontrowersyjne?
To co jest?
Sierakowski?

Anonimowy pisze...

Jędruś,
w myślach sie nie liczy. Więc nie ściemniaj, bo w myślach to i ja skomentowalem zaraz wtedy, jak Jarecki odtrabil powrót Wyrusa na S24.
;))

wyrus pisze...

>nicpoń

Anioły mogą być kontrowersyjne, aczkolwiek w tym tekściku chyba nie bardzo, bo to tekścik napisany tak, że niby to bajka jakaś jest albo coś takiego, więc kontrowersje nie powstają :-)

Anonimowy pisze...

Wyrusie,
anioły sa kontrowersyjne w dowolnej formie, albowiem wspominając o aniołach rozsiewasz memy podtrzymujące zatwardziałość ludzkości w wierze w gusła, głupote i średniowieczny ciemnogród. Są to gusła obrzydliwe.
Uważam więc, że twoje anioły nie tylko są kontrowersyjne- one są prowokacją.
Rzucasz w twarz całemu racjonalnemu światu tymi swoimi aniołami. I żadne cię tu bajkowe stylizacje nie uchronią od odpowiedzialności za podtrzymywanie języka nienawiści uzywanego przez agresywnych tradycjonalistów.

wyrus pisze...

>nicpoń

A jakbym w razie czego kombinował w tę stronę, że Anioły są metaforą kosmonautów z Marsa, wiesz, jakiejś takiej innej fest cywilizacji, to co - ratuje mnie takie kombinowanie?

:-)

Anonimowy pisze...

Wyrusie,
ratuje cię średnio, albowiem wpadasz w pułapke daenikenizmu. A sam wiesz jak to z tym daenikenizmem jest.
Ale trochę cię ratuje, no bo co innego ufoki, ktore jakoś tam prawdopodobne "nakowo" są, a co innego latający potwór spaghetti, różowy jedorożec czy inny Pan Bóg.

Anonimowy pisze...

Chaotycznie napisane...