Kiedy spytasz lewaka, czy, jego zdaniem, wszyscy ludzie powinni być równi wobec prawa, to odpowie, że jasne - powinni być równi.
Kiedy uszczegółowisz kwestię i zapytasz lewaka, czy, w jego opinii, ludzie powinni być równo wobec prawa bez względu na płeć, wiek, rasę, wyznanie czy upodobania seksualne, to powie, że jak najbardziej powinni być równi.
Kiedy spytasz lewaka, czy uważa, iż ludzie powinni być równi wobec prawa bez względu na to, czy pracują, czy nie, czy są przedsiębiorcami, pracownikami czy bezrobotnymi, czy są bogaci czy biedni... - i tu jest koniec dogadywania się z lewakiem.
Kiedy uszczegółowisz kwestię i zapytasz lewaka, czy, w jego opinii, ludzie powinni być równo wobec prawa bez względu na płeć, wiek, rasę, wyznanie czy upodobania seksualne, to powie, że jak najbardziej powinni być równi.
Kiedy spytasz lewaka, czy uważa, iż ludzie powinni być równi wobec prawa bez względu na to, czy pracują, czy nie, czy są przedsiębiorcami, pracownikami czy bezrobotnymi, czy są bogaci czy biedni... - i tu jest koniec dogadywania się z lewakiem.
3 komentarze:
he he he, to *se* pogadałeś
Nawet jeśli zapytasz o równość ze względu na pochodzenie, to się wyłoży; chyba że jest przeciwny fundowaniu specjalnych stypendiów dla uczniów/studentów pochodzących z terenów wiejskich.
Pozdro
Problem nie w tym co odpowie, ale w tym co zrobi kiedy padnie sakramentalne - "Prosze uniesc reke i nacisnac przycisk."Z tym co pomysli nie ma problemu. Pomysli - kto pyta?
Prześlij komentarz