statsy

piątek, 22 maja 2009

Polepszanie losu ludzkości

Ludgwig von Mises w książce Moralność antykapitalistyczna napisał:

Jedynym dostępnym środkiem na polepszanie materialnych warunków rodzaju ludzkiego jest przyspieszanie wzrostu stosunku gromadzonego kapitału do przyrostu ludzkości.

Mises napisał to w roku 1956 ale wszystko wskazuje na to, że dotąd twierdzenia tego nikt nie zakwestionował i że nikt nie wynalazł niczego lepszego, niż przyspieszanie wzrostu stosunku gromadzonego kapitału do przyrostu ludzkości. Tymczasem ludzie zorganizowani w państwa dają się wodzić za nos kierownikom kuli ziemskiej, których przyspieszanie wzrostu stosunku gromadzonego kapitału do przyrostu ludzkości niespecjalnie interesuje i którzy stosują następujące sposoby na polepszenie losu ludzkości:

- regulacje dotyczące pracy
- wysokie opodatkowanie, w tym podatek dochodowy, w tym progresywny podatek dochodowy
- redystrybucja
- Eryk Mistewicz
- sondaże opinii publicznej
- tworzenie Unii Europejskiej
- ściganie blogerki kataryny
- odpolitycznianie przez polityków telewizji
- przymus ubezpieczeń
- nadawanie praw gejom (którym to gejom już niedługo mocno przykręci się śrubę, gdyż geje nie produkują dzieci, co jest okolicznością fatalną w kontekście tego, że coraz bardziej brakuje tych, którzy zapierdalają na emerytury dla dziadków; no pomyślcie sami - co by sie stało, jakby tak wszyscy ludzie zostali gejami?)
- miliony innych pomysłów niemających nic wspólnego z przyspieszaniem wzrostu stosunku gromadzonego kapitału do przyrostu ludzkości

Na deser Procol Harum i Conquistador


3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie doczekałem sie odpowiedzi pod krwiożerczym Winieckim.
Bue!

Tutaj mnie Mistewicz, naszego JJ kolega, ujął. Śmieszny ten Mistewicz strasznie i nadymany troche tak, jak ten balon frekwencji co to go Komorowski w sejmie dymał ostatnio.

I bądź tu kabareciarzem w takich okolicznościach przyrody.

wyrus pisze...

>AMN

Nie doczekałeś się odpowiedzi (uzupełnionej, bo jednak odpowiedź jest :-), gdyż odpuściłem sobie, bo musiałbym ruszać rzeczy, na temat których trwa poważna debata w nowym miejscu :-))) Na razie wszystko czytam rzetelnie i układam sobie we łbie :-)

Pozdro.

Anonimowy pisze...

A to OK.