statsy

sobota, 8 maja 2010

Nie rozumiem, co mówią

No więc jutro na moskiewską akademię nie dojadą Sarkozy, Brown, Berlusconi, a także przywódcy Białorusi, Ukrainy i Mołdawii. No i Obama też nie dojedzie.

Obama zapewne pogra sobie w golfa, jak będzie ładna pogoda. Berslusconi napisał usprawiedliwienie, że musi śledzić negocjacje w sprawie kryzysu euro. Sarkozy, ustami swojego rzecznika, poinformował, że akurat jutro zamierza zajmować się kryzysem w strefie euro. Brown nie pojedzie do Moskwy, bo co prawda przegrał wybory, ale kombinuje, jak tu nie wyprowadzić się z Downing Street, a jakby tak do Moskwy wyskoczył to jeszcze by mu się do premierskiej chałupy Cameron wprowadził.

Wygląda na to, że Aniela i Jamajka na akademii będą. Że Jamajka, to nic nowego - będzie jak w starych dobrych czasach. A że Aniela będzie, to chyba jeszcze lepiej, co nie?

Fajna ta wiadomość, że nagle tak ci wszyscy bonzowie zgodnie mówią coś ważnego i że mówią w tę stronę. Ale nie rozumiem, co oni mówią.

4 komentarze:

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Też nie rozumiem co mówią.
Pożyczę w poniedziałek od kolegi w pracy Wyborczą (zawsze ma) , to się
dowiem:)
Pozdr

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Wyborcza odpada:)
Podała na swojej stronie internetowej ,że Sarkozy bedzie śledził na bieżaco negocjacje w sprawie euro i pomocy dla Grecji, coś w tym rodzaju też Berlusconi a potem napisali ,że w nocy z piątku na sobotę , jakaś ichnia Komisja
podjęła juz decyzje w tych sprawach.
Pozbierać z wrażenia nie będą się mogli do niedzieli?

Jacek Jarecki pisze...

Oni sygnalizują, że są dobrze poinformowani.

r306 pisze...

hmmm

Wyrusie, udajesz Greka...