statsy

poniedziałek, 18 lipca 2011

Leming

W reżimowej TVP na Jedynce leci film zatytułowany Leming. Jak się na pilocie nadusi ten guzik od info o filmie, to pokazuje się taka notka:

(thriller) Gdy Benedicte i Alain przeprowadzają się na przedmieście Tuluzy, następują dziwne wydarzenia, np. odpływ zlewu w kuchni zostaje zatkany przez martwego leminga. Jest on zwiastunem śmierci.

Rzeczywiście, zatkany przez martwego leminga odpływ zlewu w kuchni to wydarzenie dość dziwne (ilu z Was miało odpływ zlewu w kuchni zatkany przez martwego leminga?). Natomiast nie jest jasne, co jest zwiastunem śmierci - odpływ zlewu w kuchni zatkany przez martwego leminga czy też martwy leming. Tak czy siak reżimowa telewizja jedzie po bandzie (czyżby wiedziała coś, czego my nie wiemy?). Czymże bowiem, jeśli nie jechaniem po bandzie, jest wieszanie notki, z której może wynikać, że zwiastunem śmierci jest leming, choćby i martwy?

4 komentarze:

marta.luter pisze...

Wyrusie,
:)))))
Na przedmieściu Tuluzy horrorem jest zatkany odpływ od zlewu.
Niechby i lemingiem.
Ja tam jestem z Kresów a tam my "nie takie rzeczy widzieli".
Natomiast co zrobi Tusk , gdy lemingi zapchają mu "ciepłą wodę w kranie"?

Anonimowy pisze...

ty się, Wyrus, odwal od Tuska. To był leming francuski, niech się Sarkozy martwi.

Przeżyłem osiemnastki!!!!
Dom już jest, jeszcze tylko za mąż wydać i jedna z bani ;)

Jajcenty pisze...

Kilka razy w życiu odtykałem zlew, ale :
1. albo nie był zatkany lemingiem
2. albo nie rozpoznałem, że to leming go zatkał.

W obu przypadkach to, co zatkało mi zlew, nie było raczej żywe, choć mogę się mylić, bo mogło udawać.
Nie sądzę, aby kwestia: żyje czy nie, miała jakiekolwiek znaczenie.

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Chciałam coś napisać ale przypomniało mi się:
XI - Nie poganiaj Wyrusa:))