statsy

piątek, 21 marca 2008

Jajcarz Mendelski



W bibliotece znalazłem książkę Tadeusza Mendelskiego Karl R. Popper: metodolog czy ideolog? Książka została wydana w roku 1978 przez Wydawnictwo Książka i Wiedza w serii Krytyka burżuazyjnej ideologii i rewizjonizmu. :-) We Wstępie Mendelski w ten sposób pisze o książce Poppera The Open Society nad its Enemies:

Przeprowadzony w tej książce atak na teorię marksizmu-leninizmu jako naukę i ideologię ruchu robotniczego i na sam ruch robotniczy stał się, szczególnie w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, modelowym niemal sposobem „obalania” marksizmu i nadal jest ważnym elementem kampanii antykomunistycznej na Zachodzie.

W rozdziale drugim Mendelski pisze:

Całkowita porażka Poppera w jego kampanii krytykowania naukowości marksizmu, a także fiasko prób stworzenia metodologii pozwalającej na uchwycenie najistotniejszych problemów procesu tworzenia się wiedzy zarówno w naukach przyrodniczych, jak i społecznych, nie wykluczają tego, że pewne aspekty tej metodologii zasługują na uwagę.

Fajny kawałek – super, że mimo całkowitej porażki Popperowskiej kampanii krytykowania naukowości marksizmu, Popper ma u Mendelskiego nie całkiem przejebane. :-)

Książka kończy się tak:

Popperowska filozofia radosnej niewiedzy jest nie tylko smutnym ukoronowaniem jego własnej „filozofii pomyłek”, ale jest przede wszystkim dramatem świata współczesnej burżuazji, która nie będąc w stanie przeciwstawić nic pozytywnego światu socjalistycznemu szuka ucieczki w jakiejś nowej formie filozofii jako docta ignorantia.

Poprzeglądam sobie jeszcze książkę Mendelskiego i być może znajdę kawałki lepsze od tych, które zacytowałem. A na razie wynalazłem w necie, że Tadeusz Mendelski napisał książkę Prawda i kłamstwo w filozofii i polityce, którą to książkę w roku 2007 wydało Wydawnictwo Naukowe Grado. Jasny gwint, może to ten sam Tadeusz Mendelski? Jeśli ten sam, to ciekawość, o jakich to kłamstwach w filozofii i polityce koleś pisze dzisiaj? :-) Jak trafię na tę ostatnią książkę Mendelskiego to dam cynę.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Wyrusie,
łał! że tak sie wyrażę.
Ale wiesz co mnie się pomyslało przy tym drugim cytacie? Z tym, że nie całkiem przejebane? Ano to, ze ciekawośc mnie zżera teraz, czy to nie jest taka książka, która jest napisana tylko po to, by w ogóle napisac o tej książce Poppera i o tym, co w niej stoi.
Kiedyś dawno temu czytałem taka książkę, która strasznie próbowała udawać taką marxistowską bardzo, ale tak naprawdę była ewidentnie po to, by się można było z pewnymi rzeczami (tu akurat historycznymi) w ogóle zapoznać.

wyrus pisze...

> Nicpoń

Może być tak, jak piszesz. Jeden taki cytat znalazłem co go dał Mendelski i to jest bardzo fajny cytat z Bryana Magee'ego. Co do tych poglądów, że tak powiem, społecznych Poppera, to wiadomo, co w książce Mendelskiego być musiało, ale ciekawsze, co pisze o poglądach Poppera na temat nauki, metody naukowej itd. Akurat czytam sobie książkę Magee'ego "Popper" i porobię fajne porównania :-)

Pozdro.

Anonimowy pisze...

ej, co wy, panowie?

Usprawiedliwiacie takie coś, wy, zoologiczni antykomuniści i specjaliści od prawicowego nurzania w szambie? Czy aby nie warto zaczekać, czy Mendelskiemu wybaczyła już Wyborcza?

pozdr. Andrzej-Łódź

wyrus pisze...

> Andrzej-Łódź

zoologiczni antykomuniści :-))

Co Wyborcza miałaby wybaczać Mendelskiemu?? Nic nie wiem :-)

Miej dobre Święta, Medice.

Pozdro :-)

Anonimowy pisze...

:-)
Napisałem tak, gdyż wydaje się, że to Wyborcza ma monopol na wybaczanie flirtów z PRL a wy tu niezależnie od niej przypuszczacie, że Mendelski mógł mieć sensowne powody do napisania swojej książki. Za takie rzeczy to może być wiesz, kęsim:-)

Za życzenia dziękuję. Dokładnie całe święta przesiedzę w pracy (tam) i niczego nie będę potrzebować tak jak spokoju. Tego samego życzę i Tobie-pozdr.

Andrzej-Łódź