statsy

sobota, 31 maja 2008

Dzisiejsi ludzie

Dzisiejsi ludzie są powojenni, a nie przedwojenni, w związku z czym nie umieją sobie poradzić z rozmaitymi sprawami i dlatego ludziom przychodzi z pomocą rząd. Oto premier i minister policji państwa liczącego blisko czterdzieści milionów sztuk... to jest obywateli, serio zajmują się kwestią tego, czy rodzice mogą czy też nie mogą dawać swoim dzieciakom klapsy. I premier i minister policji są za tym, że rodzice nie mogą.

Jolanta Fedak, ministerka pracy i polityki społecznej (pracy i polityki społecznej :-)) spotyka się z Xavierem Bertrandem, francuskim ministrem pracy, stosunków społecznych i solidarności (pracy, stosunków społecznych i solidarności :-))))) Co jest tematem spotkania? Otóż tematem spotkania są:

- dostosowanie prawa regulującego czas pracy do unijnych dyrektyw
- wcześniejsze emerytury (wcześniejsze niż co? :-))
- przepisy ułatwiające godzenie pracy z życiem rodzinnym

Ludzie mają różne gusta ale stawiam na to, że w ankiecie na najbardziej zajebisty temat omawiany przez polską ministerkę pracy i polityki społecznej oraz francuskiego ministra pracy, stosunków społecznych i solidarności (no nie mogę - minister od solidarności :-)) wygrałyby przepisy ułatwiające godzenie pracy z życiem rodzinnym.

Postęp jest widoczny gołym okiem. Mój dziadek miał parę krów i o ile ustanowił przepisy ułatwiające krowom życie rodzinne, o tyle nie musiał ustanawiać przepisów dotyczących godzenia pracy z życiem rodzinnym, bo krowy nie pracowały. Szkoda, że dziadek miał tylko jednego konia, w związku z czym oczywiście ustanowił przepisy ułatwiające koniowi pracę, natomiast w żadnym razie nie mógł ustanowić przepisów ułatwiających zwierzęciu godzenie pracy z życiem rodzinnym, albowiem dziadkowy koń nie miał rodziny.

p.s. Koń dziadka nie doczekał wcześniejszej emerytury - zdechł w średnim wieku ze zgryzoty bo zamartwiał się, że nigdy w życiu nie miał paszportu.

Brak komentarzy: