statsy

poniedziałek, 17 sierpnia 2009

Do elGuapo

U Timmy'ego trwa gaduła, a to jest mój z tejże gaduły komentarz.

--------------------------------------------------------------------

Powiem Ci w czym, moim zdaniem, tkwi sedno sporu między nami. Powołam się na tekst An Essay on the Government of Dependencies G. C. Lewisa:

Nie ma i nie może być w formie rządu niczego, co zapewniłoby jego poddanym prawne bezpieczeństwo przed niewłaściwym, arbitralnym sprawowaniem suwerennej władzy. Tym zabezpieczeniem może być jedynie wpływ opinii publicznej i inne moralne ograniczenia, które sprawiają, że rządy tak się różnią.

Fajne? Bo patrz – co zrobisz, kiedy suwerenna władza postanowi zabierać Ci 100% Twoich dochodów? Zmienisz tę władzę w demokratycznych wyborach? A jeśli demokratycznie wybrana władza postanowi, że koniec z instytucją wyborów, to co wtedy zrobisz?

Dobra, jedziemy z koksem. Mnie się wydaje, że Ty uważasz, iż jeśli nie odda się pełni władzy jakiejś ekipie dysponującej monopolem na stosowanie przemocy, prawem pobierania podatków i prawem do ustanawiania przepisów regulujących sposób, w jaki ludzie mają żyć (kasy fiskalne, zakaz chodzenia w góry w sandałach, zakaz sprzedaży określonych produktów, przymus zapinania pasów w aucie, przymus posyłania dzieci do szkoły, przymus ubezpieczeń, przymus łożenia na państwową telewizję itd.), to ludzie nie będą w stanie zorganizować się w jakiś przytomny sposób. Mówiąc inaczej – Ty uważasz, że wojsko musi być państwowe, policja państwowa, szkoły państwowe, emerytury państwowe, drogi państwowe i chuj wie co jeszcze państwowe. Mówiąc jeszcze inaczej – nie wierzysz w ZARZĄD, bo wierzysz jedynie w RZĄD.

Moim zdaniem uważasz, iż rzecz polega na tym, że trzeba wybrać i realizować jakiś PLAN, z tym, że oczywiście powinien to być PLAN świetniejszy od innych planów, PLAN ze wszystkich planów najlepszy, PLAN ponad wszelkie plany. Uznajesz zatem, że po świecie chodzą jacyś ludzie którzy mają taki PLAN i wszystko, co trzeba zrobić, to w jakiś sposób odgadnąć, którzy to ludzie oraz doprowadzić do tego, aby ci ludzie dysponowali monopolem na stosowanie przemocy, prawem do pobierania podatków oraz prawem do ustanawiania przepisów regulujących sposób, w jaki ludzie mają żyć.

Moim zdaniem bierzesz udział w jakimś szalonym kontredansie, razem z innymi ludźmi, którzy z wielkim zaangażowaniem spierają się o to, czy człowiekiem mającym PLAN jest Tusk, czy Kaczyński, czy Olechowski, czy Napieralski, czy Pawlak, czy Wałęsa, czy arcybiskup Życiński. Myślę, że w kontekście owego „Szczęść Boże”, którym kończysz swoje komentarze, nie będzie niegrzecznie, gdy stwierdzę, że jesteś jak ci ludzie, którzy pełni pasji i w szczerości swojej kłócą się o to, czy prawdziwym bogiem jest Pan Gu, czy Ma, czy Bóg w Trójcy Jedyny, czy Hera, czy El, czy Jahwe, czy może An. Zdajesz sobie chyba jednak sprawę z tego, że kiedy kibicujesz, dajmy na to, Bogu w Trójcy Jedynemu, to dla zachowania porządku społecznego musisz wyznawców boga El palić na stosie?

6 komentarzy:

marta.luter pisze...

Wyrusie! Podobno jesteś na Syberii ale fajnie,że zajrzałeś.
Już wiem!
Wolność może być wtedy,kiedy nie ma demokracji!
W dawnych wiekach przybyli i zamieszkali w Rzeczpospolitej niejacy Mennonici.Z Holandii.Tam ich prześladowano.
Religia zabraniała im walki z bronią.Żyli sobie spokojnie uprawiajac ziemię az nastały zabory i trafili do Prus,agresywnego,militarnego państwa.Prusacy wybili im z głowy
pokojowe nastawienie.Zostały po nich tylko cmentarze na Żuławach.
W dawnej Polsce,co niektórzy mają jej za złe,była demokracja,ale szlachecka.Szlachta wybierała ale też szlachta ponosiła odpowiedzialność,choćby obrony.
Reszta jak Żydzi,mieszczanie,chłopi
żyli sobie spokojnie według swoich praw i obyczajów,nie niepokojeni przez nikogo.Dlatego tak lgnęli,jak muchy do miodu.
Placili podatki i to było wszystko,czego od nich oczekiwano.
Może to jest jakiś trop?
Wiem,że piszesz do elGuapo,pewno Ci odpowie.
Tak tylko marudzę,może to jest jakiś trop?:)

marta.luter pisze...

Ps: ten "trop" coś mi się powtórzył.
To pózna pora:)
Demokracja powszechna,więc WSZYSCY
cos tam muszą.Moze to jest jakiś..:)

marta.luter pisze...

Ps.2
Wiem,że jest 18 sierpnia 2009,wiem,że jest 1,45,wiem,że Ty wiesz
że można coś rozważać dla samego rozważania,choćby nie wiem jak to
wydawało się odjechane.
Dlatego zapuszczam się w taką ryzykowną dla wielu ścieżkę.
Mam urlop :)

Anna pisze...

Owen-nie, a Kyrgiakos-tak.
Zdaję sobię sprawę, że to poza tematem, wiadomo, że baby sa niereformowalne, ale czy w dwóch żołnierskich zdaniach (pominąwszy fakt, że Pool potrzebuje obrońcy) możesz mi wyjasnić why?

pozdro:-)

wyrus pisze...

> Anna

"Owen-nie, a Kyrgiakos-tak."

Nie wiem - pytaj Benia :-)))

Pozdro.

Anna pisze...

dowcipniś:-)
mówię Ci on wam znowu przepierdoli mistrza, u nas pewnie będzie to samo

pozdro