W Stu zabobonach Bocheński opisał mnóstwo zabobonów, bo aż sto :-) ale wszystkich nie opisał. Oczywiście nie musiał. Ja dzisiaj w sprawie jednego tylko, malutkiego zaboboniku, czyli refleksu szachisty. Oto, jak wymiatają goście obdarzeni refleksem szachisty:
3 komentarze:
Dobre:)
Sam blitzów nie lubię, zwłaszcza w wersji Fiszera na 1 min., bo to już nie gra tylko porno - poza tym wtedy zawsze wygrywają lepsi:D
>Andrzej-Łódź
Ja gram przynajmniej trójki, bo poniżej trzech minut to - jak piszesz - pornografia :-))
Co do tych filmików - taką scenę jak w filmie Searching for Bobby Fischer zawsze można zaprojektować, ale Mamedyarov z Iwańczukiem wymiatają fest, że fest :-)
Pozdro.
Dobrze, że napisane jest, jaki to film, bo widząc Morfeusza myślałem, że to kolejny Matrix :-).
pzdr
Prześlij komentarz