YNWA to skrót od You'll Never Walk Alone. A You'll Never Walk Alone to tytuł piosenki z musicalu Carousel z 1945 roku. Piosenkę śpiewali później wszyscy święci, z Elvisem na czele :-) Ta piosenka jest hymnem klubu piłkarskiego Liverpool FC. To najsłynniejsza pieśń kibicowska na świecie. Śpiewają ją jeszcze fani Celticu Glasgow - Celtic i Pool są w wielkiej przyjaźni i fajnie to wygląda, kiedy czasami grają przeciwko sobie w pucharze europejskim. Wtedy fani siedzą na trybunach pomieszani, mają szaliki w barwach obydwu klubów, czyli zielono-czerwone i razem śpiewają YNWA.
Treść piosenki jest taka:
When you walk through a storm hold your head up high
And don't be afraid of the dark.
At the end of a storm is a golden sky
And the sweet silver song of a lark.
Walk on through the wind,
Walk on through the rain,
Tho' your dreams be tossed and blown.
Walk on, walk on with hope in your heart
And you'll never walk alone,
You'll never, ever walk alone.
Walk on, walk on with hope in your heart
And you'll never walk alone,
You'll never, ever walk alone.
15 kwietnia 1989 na stadionie Hillsborough w Sheffield zginęło 96 kibiców Poolu (nawpuszczali za dużo ludzi do sektora i ludzie jedni drugich podusili - od tego czasu na stadionach w Anglii nie ma żadnych ogrodzeń). Co roku 15 kwietnia na stadionie Poolu przy Anfield Road jest uroczystość ku czci tych, którzy zginęli. Uroczystość połączona jest z nabożeństwem i ludzie zawsze śpiewają YNWA:
A tu filmik z meczu w roku 2005, kiedy Pool w półfinale Ligi Misiów wywalił Chelsea:
I jeszcze deser :-)))
I jeszcze deser :-)))
6 komentarzy:
YNWA!!!
Kiedyś, dawno temu, jeszcze w podstawówce, śpiewałem zamiast "with hope in your heart" to, co wydawało mi się ze słuchu: "Liverpool in your mind" :D
Mogę dorzucić do wpisu jeszcze kawałek "Fearless" kamandy Pinka Fłojda - płyta "Echoes"
http://en.wikipedia.org/wiki/Fearless_(Pink_Floyd_song)
http://www.youtube.com/watch?v=uCgQuj8v2gg&feature=related
pozdr.
Wyrusie,
Wysłuchałam i przeczytałam.Dzięki.
YNWA:)
Chodzi o płytę "Meddle"
:)
pozdr..
wyrus, zawsze miałam ci się zapytać, czy przez tamte karne masz do Dudka sentyment, no wiesz serce i szacunek?
te kawałki kiedy trybuny śpiewają, to jest dla mnie najlepsza muzyka, coś jak wódka na chandrę, albo antidotum przeciwko rzuceniu się z okna
pozdro
pozdro
>Andrzej-Łódź
Meddle, Meddle :-)
Pinck Floyd....
7 września 1994 roku w Pradze na Strahov,był ich koncert.
Mój mąż pojechał tam z naszym smarkatym synem i jego przyjacielem.
Opuścili trzy dni szkoły.
Na najbliższej wywiadówce Pani opowiedziała wszystkim historię "O Nieodpowiedzialnym Ojcu":)
"Pewien Ojciec,wysyczała,zabrał dzieci na KONCERT ROCKOWY.A czy Państwo wiecie,CO TO JEST koncert rockowy?."
Rodzice wpełzli pod ławki....
Do dziś ta historia nas bawi:)
Prześlij komentarz