statsy

wtorek, 16 lutego 2010

Samobójstwa w państwie

Czytam w Dzienniku:

Z policyjnych statystyk wynika, że w zeszłym roku na swoje życie targnęło się niemal 5,9 tys. Polaków. Szokujący jest fakt, że ta liczba jest prawie równa liczbie osób, które giną w wypadkach drogowych. Eksperci nie mają wątpliwości - te statystyki świadczą o porażce państwa.

O porażce państwa??!! Czytam dalej:

Zdaniem ekspertów te alarmujące statystyki to porażka państwa i polityki społecznej. Dlaczego? Bo w Polsce wciąż brakuje programu zapobiegania samobójstwom. – Osoby w kryzysie mają niewielkie możliwości znalezienia fachowej pomocy. A przecież samobójstwom można skutecznie zapobiegać, problem w tym, że to wciąż temat tabu – mówi prof. Hołyst.

Moim zdaniem jest tak, że albo Hołyst opowiada bajki, albo ludzie spsieli już do tego stopnia, że nie umieją żyć bez państwa. Ta druga możliwość łączy się z kolejną tezą, o której nie wiem, kto pomyślał - a może jest tak, że przyczyną tak dużej liczby samobójstw jest właśnie państwo?

Napiszcie do Wojciecha Cejrowskiego i zapytajcie go, ile samobójstw popełniają Indianie Carapana.

28 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Czytałem to i polazłem poszukać statystyk wczęsniejszych.
Zaraz pewnie Kashmir przylezie, żeby mi nawtykać od pisowcow :D ale wygląda to na wykresiku tak, że rosły te samobojstwa do wygranej pisiakow, i przez prawie pierwszy rok, poźniej lekko spadły i na tym poziomie utrzymywały się przez pierwszy rok (nie cały) rządow PO aż zaczęły rosnąć znowu.

Ciekawostka.


Ot- BLOG WYGLĄDA FAJNIEJ :)

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Wiem czemu.Czytałam dzisiaj ,że Polacy są bardzo konserwatywni.
Konserwtyzm poglądów jest w ogromnej przewadze!
Natomiast rząd ,pan Prezydent a nawet opzycja fundują im parytety,parady gejów,nie pozwalają zostawić na drugi rok rozwydrzonego gówniarza,zakaz palenia,fotoradary , emerytury po 70siątce i na starość wyścig ze szczurem do śmietnika.
Według starej zasady : "Każdemu to
, to na czym mu najmniej zależy".
Słyszałam przed chwilą w radiu ,że kanadyjscy lekarze zastanawiają się czy nie zabronić "niezdrowej żywności" bo ludzie sa grubi.
Tylko czekać jak ktoś podchwyci...
Co się w takiej sytuacji ludziom dziwić ? Rzeczywistość nijak nie pasuje do wyobrażeń.
Ps:Remont miałeś czy modernizację?
Podatkowo to jest całkiem co innego:))
Pozdr

kojonkoski pisze...

Politycy też nie wytrzymują presji. Właśnie piszą w WP.PL, że Palikot rzucił się ze schodów w hotelu. Można to wytłumaczyć tylko jako próbę samobójczą, no bo jak inaczej ?

wyrus pisze...

>All

1. Pewnie, że blog wygląda fajniej - swojska robota :-)

2. Nie ma znaczenia PiS czy PO czy jeszcze coś im podobnego. Idzie mi o to, że to się dzieje tak: najpierw państwo zabiera się prawie za wszystkie dziedziny, chociaż w miarę kumaty człowiek rozumie, że taki system musi pierdolnąć, a później wszystko zaczyna się walić. Emerytury się walą, usługi medyczne się walą, szkoła się wali, wszystko się wali, nawet telewizja. I państwo najpierw wkręciwszy ludzi w przymus utrzymywania całego tego gówna, po kawałku zaczyna ludzi pozbawiać tego, co im obiecało. Emerytury? Owszem, ale zapierdalajcie pięć lat dłużej i posyłajcie młodsze dzieci do szkoły, żeby na was wcześniej pracowały. Cycki prześwietlać, na raka się leczyć? Jasne, ale już w mniejszym zakresie. Becikowe dostawać? Oczywiście, ale przy zaostrzeniu kryteriów. No i ludzie, którzy pod przymusem w dużej mierze oddali swój los w ręce państwa opiekuńczego, nie umieją bez państwa żyć.

3. W kwestii Palikota nie mam żadnego zdania - są granice tego, czym jestem w stanie się zajmować :-))

Pozdro.

smootnyclown pisze...

wyrus,
jak swojska robota?:)

wyrus pisze...

>smootny

No normalnie - zrobione w chałupie domowym sposobem :-)

smootnyclown pisze...

Ty weź mi napisz jak, bo ja sobie chciałem troszkę kolorki zmienić, ale za ChRL nie wiem jak:D

marta.luter pisze...

smootny,
Kolorki to faktycznie mogłbyś poprawić.
Blog wygląda jak kartka wyciągnieta z denaturatu.
Z całym szacunkiem , bo treści zacne:)
Pozdr

Anonimowy pisze...

Zaraz, spokojnie...

Jeśli przyjmiemy (a chyba możemy), że większą część samobójców stanowią osoby leczące się psychiatrycznie to fatalna opieka zdrowotna może dawać takie rezultaty. Obstawiałbym nawet, że w wielu innych dziedzinach medycznych, nie tylko w psychiatrii, mogło nastąpić w zeszłym roku więcej udokumentowanych niepowodzeń.

Można by to porównać ze statystyką innych państw, wiedzielibyśmy coś więcej.

Oczywiście Hosłyst pieprzy, ale z trafnością tezy być może trafił jak ślepa kura na ziarno:)

Aha,mała czcionka mi się nie podoba, może mi słabną już oczy? A kolor bloga... przedwczoraj znów oglądałem Mersey z górki - miała dość podobny, sam nie wiem, czy to komplement:)

pozdr.

wyrus pisze...

>Andrzej-Łódź

Jak Mersey miała podobny kolor, to oczywiście, że komplement! :-)))

***

Z tymi samobójstwami to ogólnie idzie o to, że jak już - według "ekspertów" - państwo ma odpowiadać za to, czy ludzie samobójstwa popełniają czy nie popełniają, to oczywiste jest, że jak popełniają, to jest to porażka państwa. Ale jest jeden pewny sposób na to, żeby ludzie samobójstw nie popełniali - Panoptikon :-))

***

W kwestii małej czcionka - powiększ sobie wyświetlanie w przeglądarce i po kłopocie. Ja już od dawna Net oglądam w powiększeniu.

Pozdro.

smootnyclown pisze...

A mi tak przyszło do głowy, że z tymi samobójami to na dwoje babka wróżyła. No bo popatrzcie: z jednej strony to ludzie pracowali, ciłali, płacili składki, a teraz ich nie odbiorą - i już Zus jest na plus. A z drugiej strony - mogliby jeszcze popłacić parę lat, nie?:)

Anonimowy pisze...

smootny

Przewlekle chorzy psychiatrycznie są dla państwa obciążeniem i nie ma sposobu (w ramach obecnego systemu) aby było inaczej. To dlatego Hitler ich likwidował, a nie zaganiał do roboty.

pozdr.

smootnyclown pisze...

ale ja nie mówię o chorych psychicznie, ale o potencjalnych samobójcach, depresantach i tym podobnych. Dam sobie rękę uciąć, że akurat chorzy psychicznie to margines, jeśli o samobójstwa chodzi.

Anonimowy pisze...

smootny

Zaciekawiła mnie odpowiedź więc dawaj rękę:)

Tutaj są statystyki:
http://www.policja.pl/portal.php?serwis=pol&dzial=4&id=326&poz=2

Chyba należy przyjąć, że większą część samobójców o nieustalonej przyczynie samobójstwa stanowią chorzy niezdiagnozowani. Inne przyczyny łatwo bowiem wyłapać.

Poza tym wiesz, tzw. "depresanci" dla mnie podpadają pod osoby chore.

Ciekawostką jest fakt, że za Kaczorów liczba samobójstw w Polsce spadła do najniższej liczby od 20 lat:), teraz za Tuska znów rośnie:)))))

pozdr.

Anonimowy pisze...

Andrzeju,

z tymi Kaczkami to, he he.

Korelacja jest taka, że rośnie ten poziom samobójstw od objęcia włądzy przez Millera, przy aferze Rywina skacze jeszcze i rośnie faktycznie do wyborów 2005 roku. Później spada, ten niż samobójczy zahacza jeszcze o pierwszy rok PO no i zaczyna rosnąc z rekordem za 20 lecie w zeszłym roku.
IMHO to idzie wślad za ludzkimi nadziejami i ewentualną ich utratą.
Więc ja bym tego nie łaczył jakoś tam bardzo z Kaczkami jako Kaczkami a raczej z tym, że ludzie nabrali nadziei na zmiany po wyborach 2005, ta nadzieja jeszcze się przeciągnęła, bo miała być miłość itd. a jest jak jest- no i ten skok chyba wynika teraz stąd, że ludzie włąśnie tę nadzieję tracą. Zwyczajnie uważają, że nie ma po co się szarpać w tym syfie, który pewnie będzie coraz większy.

W sumie bardziej bym wskazywał na to, że Tusku "morduje" ludzi kłamstwem i odbieraniem wizji jakichkolwiek perspektyw na normalność niż że Kaczek taki dobry.
Ale propagandowo rzecz jest do wykorzystania :D i się zastanawiam, czy tego nie zrobić?

:D:D:D:D

Anonimowy pisze...

Artur

Propagandowo to można było wykorzystać już wyniki wyborów z więzień. I widzisz...

Trochę czarny humor to wszystko, ale pośmiać się można:)

pozdr.

Anna pisze...

Wyrus, Poolowi, to w ogóle zależy na tym Pucharze Europy, czy ma w tyłku?

A kibicom? bo stadion jak widzę pełen, ale jakiejś ATMOsfery (jakby to Szpakowski zaakcentował) nie widzę.

Pozdrowienia

wyrus pisze...

>Anna

Zależy, zależy. Zawsze to jakiś puchar byłby. Bo czym tu się jarać do końca sezonu - tym, żeby zająć w lidze czwarty plac? Niech oni ekipę na ligę szykują, a nie się jarają Ligą Misiów.

:-)))

Anna pisze...

No właśnie, ale bez orgazmów to zwycięstwo. Torres oczywiscie kontuzjowany, brak drugiego, takiego prawdziwego rasowego napadziora, no i wracam do tej mojej teorii o wzięciu Owena, który, do kurwy nędzy, mógłby się przydać zawsze.

Zobaczymy co tam Rumunii wysmaża u siebie, ale jakoś specjalnie łatwo nie bedzie.

To czwarte miejsce w lidze, tak swoja drogą, to wcale nie jest takie pewne.

Pozdro

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Artur tu zagląda.Coś się dzieje z Jego blogiem. Nie można skomentować-nie wchodzi. Teraz nie można wejść.Nie działa.Spowolnione do zera.
Niech sprawdzi.
Awaria albo coś.
Pozdr:)

wyrus pisze...

>marta.luter

Ja nie mogę wejść na żaden wordpressowski blog, ani na ogólny adres wordpress.com. Jakaś awaria po całości.

Pozdro.

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Dziękuję:)

Anonimowy pisze...

Spoko, chyba zdechł cały wordpress, co by mnie wkurwiło, bo tamtych tekstów już nie kopiowałem sobie dla bezpieczeństywa. Widać, frajer ze mnie.

Inna bajka

Nasz superezekiel dał taki koment u siebie:

"@Consolamentum

Nie, nie czytałem. Inspiracją był Kryzys wydany przez KP. Nic nie kumam z ekonomii, to chociaz coś nasmarowałem z postpolityki.

Jak zarekomendowałeś tekst, to przeczytam, ale chyba nie dzisiaj."

I to jest czad i tupet, ze koles, ktory pisze o sobie, ze nic nie kuma z ekonomii wypowiada sądy kategoryczne w takich tematach jak podatki, socjalizm itp. I skądś wie, że to jest OK i to akurat twierdzi ze kuma.

Brawo Ezekiel!

wyrus pisze...

>Artur

Pewnie, a po chuj kumać cokolwiek z ekonomii? Po co w ogóle jest ekonomia, kiedy dokładnie wiadomo, że trzeba robić tak, żeby było tak, jak ma być? W czym tu ekonomia może pomóc? Już kierownicy kuli ziemskiej dobrze wiedzą, jak ma być i jak trzeba działać. Wystarczy myśleć RACJONALNIE, co nie?

:-)))

Anonimowy pisze...

wyrus

"Wystarczy myśleć RACJONALNIE, co nie?"

Tak, i jeszcze "najważniejsze, to być PORZĄDNYM człowiekiem". Dodaję, bo to też mi się bardzo podoba:)

pozdr.

wyrus pisze...

>Andrzej-Łódź

O tak, cholera zapomniałem o tym. Koniecznie, ale to koniecznie, trzeba być PORZĄDNYM człowiekiem!!!

Pozdro :-)))

Unknown pisze...

A'propos ezekiela.

Przecież to jest akurat oczywiste, że goście typu ezekiel absolutnie każdy pogląd tworzą sobie z klucza ideolo i mają daleko posuniętą alergię na krytyczne, samodzielne myślenie. Nie ma się co jarać tym, że ezekiel nie kuma ekonomii. Bo akurat się przyznał? A na czym niby ezekiel się zna? :)

Anonimowy pisze...

ja bym sie tak nie nabijał jedna z tego bycia PORZĄDNYM człowiekiem- niewiele juz zostało pozytywnie kojarzących się rzeczy a nieoplutych.
Póki co ludzie jakoś jeszcze kojarzą, co to znaczy porzadny człowiek.


Maciek,

nie chodzi o to na czym zna się superezekiel, ale właśnie o to, że on taki słodki głuptasek. Nie zna sie na ekonimii to chociaz coś o postpolityce- nie nie słodkie?

Natomiast teraz, jak ktoś chciałby się trochę powyzłośliwiać nad nim, to mu może tę jego deklaracje wklejać za kazdym razem, jak otworzy paszczę w temacie ekonimicznym.
To w jego przypadku, co oczywiste, nic nie da, ale ludzkość będzie miała radochę- superezekiel bowiem nie musi się znać na niczym, w swym racjonalizmie głęboko wierzy w to, co mówią mu autorytety znające się na wszystkim.
Tygrys ma tu sporo racji twierdzać, że cała ta "naukowość" już jest religią, a nie że dopiero będzie.
W sumie mam pomysła na tekściora, tylko z czasem lipa- spadam do zajęć

Narka!