Portal Księgarski pisze o takim jednym zadaniu z matematyki, które sprawia mnóstwo kłopotu wielu ludziom, w tym przede wszystkim redaktorom Portalu Księgarskiego (nie jest istotne, że Portal Księgarski wziął tego tekściora skądinąd):
Nie ustają kontrowersje wokół "Matematycznych miniatur". Dzieci biorące udział w konkursie "Kangur Matematyczny" rozwiązują zadania, których treść jest rasistowska.
Oto przykład: "Na zagrożonym sztormem statku płynie 15 chrześcijan i 15 Turków. Wiadomo, że połowa nie przeżyje. Jak muszą ustawić się chrześcijanie, by zginęli sami Turcy" - pyta autor zadania.
Zadanie znalazło się w przygotowującej do konkursu książce "Miniatury matematyczne dla szkół podstawowych", zeszyt nr 12, opublikowane w 2004 r. przez toruńskie wydawnictwo Aksjomat.
Zadanie jak zadanie. Z jednej strony, kiedy chce się kogoś nauczyć matematyki, to nie ma najmniejszego znaczenia, czy do tego celu używa się chrześcijan i Turków, czy też jabłek i gruszek czy wreszcie białych i czarnych kulek - zbiory, to zbiory. Z drugiej strony w tym zadaniu jest mnóstwo idiotyzmów i wystarczy, że wśród uczniów znajdzie się jakiś jeden kumaty dzieciak, żeby zadać bobu redaktorom Portalu Księgarskiego. Bo dzieciak może powiedzieć: - Jak to chrześcijanie kontra Turcy? Gdzie tu jest rasizm?? Turcy to narodowość, chrześcijanie to religia. Gdzie tu jest mowa o rasie??!! Poza tym - a jeśli ci Turcy byli chrześcijanami, to co? Albo jeśli ci chrześcijanie byli Turkami, to co?
Idźmy dalej:
- Można było uniknąć tego porównania - dodaje z zażenowaniem jedna z nauczycielek. Uczniowie poproszeni o przeczytanie zadanie i jego skomentowanie stwierdzili, że lepiej byłoby, aby statek opuścili mężczyźni.
- Wiadomo, że kobietom trzeba ustępować, a mężczyźni lepiej poradzą sobie za burtą - argumentował uczeń V klasy.
Super - mężczyźni lepiej poradzą sobie za burtą!!! Czy redaktorzy Portalu Księgarskiego nie widzą, że pogląd łebka z V klasy to czysty seksizm??!!
Trudno uwierzyć, że ludzie, którzy nie kumają podstawowych rzeczy publikują cokolwiek. Może uściślę - mnie trudno uwierzyć, jakkolwiek, niestety, uwierzyć mi coraz łatwiej.
Cały kłopot bierze się z tego całego relatywizmu. Kiedyś było wiadomo, co i jak. Kiedyś było wiadomo, co jest naturalne i jak powinno być. Taki św. Tomasz z Akwinu wierzył w prawo naturalne i w to, że wszystkiemu przyświeca jakiś cel. Dzisiaj takich rzeczy nie wie nikt, bo nawet projekt Oświecenia rozpadł się w trzy dupy, a nikt w historii świata nie wiedział czegokolwiek z taka pewnością, z jaką określone rzeczy wiedziały dzieci Oświecenia. A powiedzcie dzisiaj słowo teleologia, to najwybitniejsi myśliciele zdenerwują się do tego stopnia, że zapomną, jakie wino pije się do jakiego żarcia, aczkolwiek wiedzy tej uczyli się dziesięć lat.
Nie wierzycie, że dzisiaj nikt niczego nie wie, że upadły wszelkie wzorce i kryteria? No to poczytajcie. Niedawno (już w dobie postmodernizmu) pewna ekipa piratów napadła na statek pasażerski i zdobyła go bez ofiar własnych, bo kto by tam w dzisiejszym świecie Zachodu stawiał opór, a już zwłaszcza uzbrojonym po zęby piratom. No i ci piraci nakazali pasażerom statku, aby mężczyźni ustawili się przy prawej burcie, a kobiety przy lewej. Pasażerowie zrobili, co kazali piraci i czekali na to, co będzie. Piraci, mocno pijani, też czekali, bo za chwilę miał wyjść na pokład ich szef i powiedzieć, co będzie. W końcu szef, pijany w trzy dupy, wyszedł na pokład. I powiedział do swoich chłopców: - Tych przy lewej burcie wyrzucimy za burtę, a tych przy prawej burcie wyruchamy i puścimy wolno.
Na to kobiety, ustawione przy lewej burcie, zakrzyknęły: - Ależ mężczyzn się nie rucha!
- Rucha się, rucha!!! - odkrzyknęli zgodnie mężczyźni.
Nie ustają kontrowersje wokół "Matematycznych miniatur". Dzieci biorące udział w konkursie "Kangur Matematyczny" rozwiązują zadania, których treść jest rasistowska.
Oto przykład: "Na zagrożonym sztormem statku płynie 15 chrześcijan i 15 Turków. Wiadomo, że połowa nie przeżyje. Jak muszą ustawić się chrześcijanie, by zginęli sami Turcy" - pyta autor zadania.
Zadanie znalazło się w przygotowującej do konkursu książce "Miniatury matematyczne dla szkół podstawowych", zeszyt nr 12, opublikowane w 2004 r. przez toruńskie wydawnictwo Aksjomat.
Zadanie jak zadanie. Z jednej strony, kiedy chce się kogoś nauczyć matematyki, to nie ma najmniejszego znaczenia, czy do tego celu używa się chrześcijan i Turków, czy też jabłek i gruszek czy wreszcie białych i czarnych kulek - zbiory, to zbiory. Z drugiej strony w tym zadaniu jest mnóstwo idiotyzmów i wystarczy, że wśród uczniów znajdzie się jakiś jeden kumaty dzieciak, żeby zadać bobu redaktorom Portalu Księgarskiego. Bo dzieciak może powiedzieć: - Jak to chrześcijanie kontra Turcy? Gdzie tu jest rasizm?? Turcy to narodowość, chrześcijanie to religia. Gdzie tu jest mowa o rasie??!! Poza tym - a jeśli ci Turcy byli chrześcijanami, to co? Albo jeśli ci chrześcijanie byli Turkami, to co?
Idźmy dalej:
- Można było uniknąć tego porównania - dodaje z zażenowaniem jedna z nauczycielek. Uczniowie poproszeni o przeczytanie zadanie i jego skomentowanie stwierdzili, że lepiej byłoby, aby statek opuścili mężczyźni.
- Wiadomo, że kobietom trzeba ustępować, a mężczyźni lepiej poradzą sobie za burtą - argumentował uczeń V klasy.
Super - mężczyźni lepiej poradzą sobie za burtą!!! Czy redaktorzy Portalu Księgarskiego nie widzą, że pogląd łebka z V klasy to czysty seksizm??!!
Trudno uwierzyć, że ludzie, którzy nie kumają podstawowych rzeczy publikują cokolwiek. Może uściślę - mnie trudno uwierzyć, jakkolwiek, niestety, uwierzyć mi coraz łatwiej.
Cały kłopot bierze się z tego całego relatywizmu. Kiedyś było wiadomo, co i jak. Kiedyś było wiadomo, co jest naturalne i jak powinno być. Taki św. Tomasz z Akwinu wierzył w prawo naturalne i w to, że wszystkiemu przyświeca jakiś cel. Dzisiaj takich rzeczy nie wie nikt, bo nawet projekt Oświecenia rozpadł się w trzy dupy, a nikt w historii świata nie wiedział czegokolwiek z taka pewnością, z jaką określone rzeczy wiedziały dzieci Oświecenia. A powiedzcie dzisiaj słowo teleologia, to najwybitniejsi myśliciele zdenerwują się do tego stopnia, że zapomną, jakie wino pije się do jakiego żarcia, aczkolwiek wiedzy tej uczyli się dziesięć lat.
Nie wierzycie, że dzisiaj nikt niczego nie wie, że upadły wszelkie wzorce i kryteria? No to poczytajcie. Niedawno (już w dobie postmodernizmu) pewna ekipa piratów napadła na statek pasażerski i zdobyła go bez ofiar własnych, bo kto by tam w dzisiejszym świecie Zachodu stawiał opór, a już zwłaszcza uzbrojonym po zęby piratom. No i ci piraci nakazali pasażerom statku, aby mężczyźni ustawili się przy prawej burcie, a kobiety przy lewej. Pasażerowie zrobili, co kazali piraci i czekali na to, co będzie. Piraci, mocno pijani, też czekali, bo za chwilę miał wyjść na pokład ich szef i powiedzieć, co będzie. W końcu szef, pijany w trzy dupy, wyszedł na pokład. I powiedział do swoich chłopców: - Tych przy lewej burcie wyrzucimy za burtę, a tych przy prawej burcie wyruchamy i puścimy wolno.
Na to kobiety, ustawione przy lewej burcie, zakrzyknęły: - Ależ mężczyzn się nie rucha!
- Rucha się, rucha!!! - odkrzyknęli zgodnie mężczyźni.
3 komentarze:
Wyrusie,
Kliknęłam na to wydawnictwo Aksjomat i wyszedł Toruń i Kraków.
Kraków ....wiadomo,Toruń? Uniwersytet tworzyły dawne kadry z Wilna:)
Chociaż w Krakowie i Toruniu ,prezydenci miast to "postkomuchy".
"Eklektyczni" są.
Jęczysz jak konserwatysta:)
To dobrze ,że lewactwo nie uszczelniło jeszcze na tyle murów,by
jakś myśl inna nie przeciekła.
A dowcip? Jak na damskie uszy zbyt "przaśny".Nie skomentuję.
Pozdr
Ps: Z misiami to prowokacja była:)
>marta.luter
"Jęczysz jak konserwatysta:)"
To prawda. O ile uznać, że jęczę (a nie jęczę, tylko opisuję; czasami pytam :-))
***
"A dowcip? Jak na damskie uszy zbyt "przaśny"."
Być może. Nie jestem specjalistą od jedynie nie-przaśnych dowcipów :-))
Wyrusie,
Zdycham.
Zajrzę jutro i chętnie myśl rozwinę.
Pozdr:)
Prześlij komentarz