statsy

piątek, 23 kwietnia 2010

Z bólem serca

Kościoła Katolickiego raczej się nie czepiam, bo szanuję firmę, która dobrze sobie radzi od dwóch tysięcy lat, niemniej jednak, aczkolwiek z bólem serca, dzisiaj nieco się przyczepię. Pytanie mam takie do szefów Kościoła w Polsce: czy z tym arcybiskupem Głódziem nie można czegoś zrobić, jakoś go upomnieć, pouczyć, czy co tam się robi w takich razach? No chyba to nie wypada, żeby arcybiskup spijał różnych oficjeli przed ich wizytami, tym bardziej, kiedy oficjele zamierzają złożyć wizytę na grobie, czy to w kraju, czy to za granicą.

17 komentarzy:

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Arcybiskup Głódź wykonuje bardzo pożyteczną pracę.
On robi test Głódzia,tak jak pilot Pirx sprawdza ,kto jest człowiekiem a kto androidem:)
Pozdr

Jacek Jarecki pisze...

Najpiękniej opisała to w swoim portaliku Wyborcza. Tekst jest tak zawikłany, że można sądzić, ze szyfrant Zielonska wcale nie jest w chinach tylko siedzi na Czerskiej.

Z wywodów oskarżonego o nasmarowanie się u Głodzia, podoba mi się ten fragment:

"Pieczone mięsa, sałatki i czerwone wytrawne wino w kielichach - wszystko w najlepszych gatunkach - podawali klerycy z nowicjatu. - Wypiłem kieliszek, może półtora, to wszystko - twierdzi doradca marszałka"

Jacek Jarecki pisze...

Jeszcze o Biskupie online.
na interii trwa relacja z meczu Legii. Akurat teraz czytam:

25 minuta:

"Dobra piłka od Iwana, Choto przepuścił ją między nogami, Biskup wychodził na 1 na 1, ale zamiast strzelać, zaczął biec w bok i nic z tego nie wyszło"

wyrus pisze...

>Jarecki

Kiedy przeczytałem, że Biskup zamiast strzelać poszedł w bok i nic z tego nie wyszło, to się załamałem. Ale takich dzisiaj mamy biskupów.

Pozdro :-)

Anonimowy pisze...

Straszne nami miernoty rzadza, skoro po połtora kieliszka słaniają sie na nogach. NIechby choć bimbru! Ale wina?

A Głodź dobrze robi, po pijaku ludzie prawdę gadają...

wyrus pisze...

>Artur

"A Głodź dobrze robi, po pijaku ludzie prawdę gadają..."

Myślisz, że dobrze robi? Cholera, może i tak...

A swoją drogą - ciekawe, co to za winko, co to je arcybiskup polewa. Bo nawet jeśli miernoty, to żeby już po kieliszku i pół...

:-))

Anna pisze...

Ja tam mam więcej powodów do krytyki w stosunku do innych duchownych niż do Głódzia. I to pomimo, że Ojciec mi zawsze mówi, że krytykować duchownych nam nie wolno, to jednak ja mam pretensje.

Wsyd mi za to w konsekwencji, bo wiem, że się nie godzi, ale krytykuję w ekstremalnych sytuacjach.

PS wyrus, wygra POOL ten dwumecz? Rafa się odgraża, że odrobicie, jest tam wola walki?

Pozdrowienia

wyrus pisze...

>Anna

"wygra POOL ten dwumecz? "

Nie, nie wygra. Odpadnie z Atletico.

:-)))

Anna pisze...

Wyrus, tych uśmiechów na końcu to nie rozumiem specjalnie:-)

Ale rozumiem, że bez Dzieciaka szanse są niewielkie, i to tylko oznacza, że trzeba w dupę kopnąć, niezależnie od wyniku, tego taktyka w puchatej katanie. Bo nawet nie chodzi o to czy wynik dwumeczu będzie dobry czy zły, ale że taktyka i poltyka była do dupy.

Pozdrowienia

wyrus pisze...

>Anna

Finał będzie Fulham - Pool i my weźmiemy puchar. I jak tu zwolnić Benia, jak on nowe trophy do gabloty dołoży? :-))

Benio chyba ma już kontrakt, ale nie wiem tego. Zresztą - ci dwaj powaleni Amerykanie sprzedają Pool, z długami, więc może jakiś Arab przyjdzie, jak do ManCity, kasę wyłoży, Benio dokona szalonych zakupów i... w następnym sezonie znowu powalczymy o miejsce w Lidze Misiów :-)))

mde017 pisze...

A ja tam jako Gdanszczanin z urodzenia to tak bardziej serio bym do problemow Glodzia z butelka podszedl. Zle historie juz o nim w miescie chodza, ludzie plotkuja no Kosciolowi to nie pomaga. Zawsze to byc moze ze niecni ludzie na jezyki biora bezpodstawnie, ale musze powiedziec ze to juz kolejny hierarcha do ktorego ciezko mi obudzic entuzjazm. Nie ma cos Trojmiasto szczescia chyba do przywodcow trzodki.

mde017 pisze...

To jest fajne

http://biznes.onet.pl/pracownicy-amerykanskiej-komisji-papierow-wartosci,18491,3214330,1,news-detal

Anna pisze...

Wyrus, Ty wiesz, że ja miałam takie przeczucie, że Tobie o to chodzi? :-)Ale przeważyła moja niechęć do puchatego:-) w tym komentarzu.

Pomijając już co myślę ja, a co myślę to Ty wiesz dobrze, Ty byś chciał pozostania Benia, w razie zdobycia tego pucharu?

Pozdrowienia

wyrus pisze...

>Anna

Ja bym chciał, żeby Benio został, i żebyśmy grali tylko meczyki w pucharach europejskich i żeby nam to się liczyło do ligi. Wtedy mielibyśmy majstra :-))

Anna pisze...

OK, nic nie rozumiem, ale OK

wyrus pisze...

>Anna

Idzie o to, że Pool w pucharach wymiata fest. Mamy puchar Ligi Misiów, finał Ligi Misiów, ze dwa półfinały chyba i teraz już półfinał tej ligi europejskiej, a nie wiadomo, co dalej. Gdyby tak liczyć punkty z grania w Europie do ligi, to majstra Anglii mamy jak w banku :-))

Anna pisze...

Acha, ale tak się nie da. Puchaty powinien skapować, że najważniejsza jest liga, a pózniej wszystkie inne trofea.

Chyba że w Poolu inaczej ludzie rozumieją piłkę.

Pozdrowienia