statsy

środa, 21 lipca 2010

"Demokracja" i partyjniaki

Oglądam sobie posiedzenie komisji hazardowej. Jaja są nie z tej ziemi. Nie tyle chodzi o to, że Sekuła robi w tej komisji różne wałki - takich wałków w "demokracji" są miliony. Jaja polegają na tym, że rzecz jest transmitowana przez telewizję i ludzie mogą sobie te wałki oglądać.

Oto Arłukowicz zrobił dzisiaj Sekule dziurę w dupie. Sekuła bowiem raz dwa chce napisać raport końcowy i przedstawił stosowny projekt. Ale Arłukowicz wykazał, że Sekuła oparł się na zeznaniach, które przez świadków nie zostały podpisane. Zeznań nie podpisali m.in. Jarosław Kaczyński, Wosik, Drzewiecki., Szejfneld. Chyba ponad dziesięciu świadków nie podpisało jeszcze swoich zeznań. Arłukowicz pyta sekretariat, kiedy zostało wysłane pismo ponaglające do Jarosława Kaczyńskiego, na co sekretariat odpowiada, że oni z JarKaczem sprawę dogadywali przez telefon. Arłukowicz się upiera i pyta, kiedy zostało wysłane pismo, a sekretariat odpowiada, że nie wie :-))) Arłukowicz wykazał też, że Sobiesiak swoje zeznania zmienił i to wtedy, gdy przebywał w USA, a Sekuła, wbrew przepisom, nie poinformował o tym członków komisji.

Arłukowicz robi taki fajny myk. Wywija projektem sprawozdania napisanym przez Sekułę. Na kartkach ponalepiał kolorowe karteczki i wyjaśnił, że te różowe karteczki to takie mniejsze błędy, a karteczki żółte to błędy grube jak cholera. Sekuła kombinuje jak umie, ale nie jest w stanie dać odporu Arłukowiczowi.

***

Cała ta bajka o demokracji opiera się na tym, że jest jakieś prawo, które musi być przestrzegane, że mamy władzę ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą, że suweren, czyli lud, ma prawo do informacji itd. Bajka o demokracji mówi nam, że lud, czyli suweren, kontroluje władzę, którą są wybrani przez lud przedstawiciele. W praktyce wygląda to tak, że cała ta demokracja opiera się na kontrolowaniu ludzi - stąd podatek dochodowy, kasy fiskalne itd. Państwo zmusza ludzi do tego, żeby ludzie opowiadali się przed urzędnikami z tego, ile i gdzie zarobili. Państwo zmusza ludzi do tego, żeby  ludzie opowiadali się przed państwem z tego, że np. 17 czerwca 2010 w swoim sklepie sprzedali komuś 52 deko mintaja. W "demokracji" nie da się nie kontrolować ludzi, przy czym ta kontrola jest coraz szersza i coraz głębsza - rzeczy zmierzają w stronę budowania Panoptikonu i trzeba być debilem, żeby tego nie widzieć.

***

Dzisiaj mamy klasyczny przykład tego, jak partyjniaki będące akurat u władzy (teraz tymi partyjniakami są chłopcy i dziewczęta z PO i mnie ich nie szkoda, bo nikt nikomu nie kazał brać udziału w całym tym syfie) traktują "demokrację". Partyjniaki z PO pokazują urbi et orbi, w jaki sposób pojmują prawo. Partyjniaki z PO pokazują urbi et orbi,  w jakim poważaniu mają wymogi "demokratyczne". Pomyślcie - przecież w komisji jest trzech gostków z PO. Do tego jest Stefaniuk z PSL i Arłukowicz z SLD. Nie ma bata - partyjniaki z PO zawsze uzbierają sobie te cztery potrzebne im głosy i napiszą taki raport, jaki chcą - jak zechcą to napiszą, że uczestnikami afery hazardowej byli JarKacz, Henryk kardynał Gulbinowicz, Bronisław Wildstein i św. Tomasz z Akwinu. Mogą napisać taki raport - przegłosują go sobie i kto im co zrobi? Dlaczego zatem nie spełnili nawet wymogów formalnych, choćby po to, żeby podtrzymać mit o "demokracji", którym karmią lud będący suwerenem?

42 komentarze:

Anonimowy pisze...

Dlaczego? Uznali, że juz mogą.

wyrus pisze...

>Nicek

Myślisz, że uznali, że już mogą? Ale kto takiemu Sekule powiedział, że już mogą?

jerzyki pisze...

Dzisiaj słyszałem na mieście,że twoje dawne łoże kupili ruscy ,płacąc Igorowi horrendalną sumę.
Poszlaką jest rżnięcie "watah" na tym legowisku.
Gadają także,że ruscy pertraktują w sprawie kupna Rzepy.Jeśli,to pójdzie im jak po maśle- dysponują niewobrażalną kasą,a ludzie na takie coś są łasi.

wyrus pisze...

>jerzyki

A niech se Igor, czy kto tam jeszcze jest udziałowcem - sprzedaje salon24 komu chce. Ich prywatny biznes.

Pozdro :-)

Anonimowy pisze...

Wyrus,

a po co ma ktos mówić? To sie czuje.

kojonkoski pisze...

Wydaje mi się, że PO w osobie Sekuły testuje, jak bardzo bezczelnie może sobie pogrywać z elektoratem. Czy już teraz, gdy mamy bezstronnego prezydenta, prokuraturę, sądy, CBA, TVN, "Wprost", czy dopiero gdy uda się odPOlitycznić pozostałe pisowskie relitky, jak IPN, TVP ?

Pozostaje jeszcze pytanie: jak odpolitycznić internet ? Może odnowić pomysł obowiązku rejestracji blogów ?

wyrus pisze...

>kojonkoski

"Wydaje mi się, że PO w osobie Sekuły testuje, jak bardzo bezczelnie może sobie pogrywać z elektoratem."

Ja myślę, że jest inaczej. Ja myślę, że PO nie ma wyjścia i musi takie rzeczy robić na rympał - to nie jest żadne testowanie, to jest, że tak powiem, dziejowa konieczność :-))

Poważnie - tak myślę. To jest już działanie na rympał, bo innego wyjścia nie ma.

Pozdro.

kojonkoski pisze...

Skoro nie starają się już nawet stwarzać pozorów, to znaczy, że sytuacja jest już bardzo zła.

Duchy mówią, że dla Platformy nadchodzą ciężkie czasy:

http://wybory.wp.pl/kat,1025913,wid,12433734,wiadomosc.html

wyrus pisze...

>kojonkoski

Cytat z jasnowidza:

"To będzie nokaut dla PO. Druga połowa tego roku będzie fatalna gospodarczo dla Polski, głównie jeśli chodzi o pozycję złotówki. Unia Europejska będzie zaciskać pasa, a cięcia finansowe będą bardzo dotkliwe dla Polski."

Takie prognozy to ja mogę pisać na blogu za darmo :-)) Bo niby jaka może być gospodarczo druga połowa roku?

:-))

jerzyki pisze...

Wyrusie,
w mediach nie ma prywatnego biznesu,chociaż z nazwy - jest.

kojonkoski pisze...

> wyrus

Dla mnie i dla Ciebie, to może rzeczywiśćie nic specjalnie odkrywczego. Jednak zauważ, że gość z dużą pewnością siebie prezentuje ryzykowną tezę, wbrew obowiązującej narracji o "zielonej wyspie". Jeśli nie trafi dużo ryzykuje. Niepotrzebnie narazi się na utratę wiarygodności, która jest podstawą w jego zawodzie.

Co do poniższej przepowiedni, to jednak należy przyznać, że był naprawdę niezły:

W grudniu ubiegłego roku Krzysztof Jackowski powiedział w TVN, że kandydatów na prezydenta będzie dwóch, ale nie tych, których nazwiska są najczęściej wymieniane (wówczas mówiło się o Lechu Kaczyńskim i Donaldzie Tusku – przyp. red.). Choć teoria jasnowidza z Człuchowa wydawała się wówczas absurdalna, w świetle następstw katastrofy smoleńskiej okazała się prawdziwa.

marta.luter pisze...

Wyrusie,
przez Ciebie zaglądam na kociokwik.
Mam kota. Można to rozumieć jak komu wygodniej:)
Co nie oznacza ,że robię to , czego chce kot.Ja robię co chcę i kot też.
Tak sobie egzystujemy:)
Ci ludzie fioła mają.
Kiedy wychyniesz z szuwarów?

wyrus pisze...

>marta.luter

Kociokwik fajny :-)

Nie wiem kiedy wrócę do zwyczajnego rytmu. Pewnie jeszcze w wakacje. To znaczy w te wakacje, które ludzie mają, bo ja nie mam :-)

Pozdro.

marta.luter pisze...

Wyrusie
"Wakacje,które ludzie mają , bo ja nie mam".
Ja też nie mam. Mam wolne , jak zarobię - to mam.
W sierpniu zamykam "firmę" i jadę na wieś. Z kompem "na wtyczkę" - oczywiście:)
Napewno będę zaglądać.
Pozdr

kociokwik pisze...

Marto,
ano mają:)Ale taki fioł bezpieczny jest:)Miło, że czytasz. Pozdrawiam:)

marta.luter pisze...

kociokwik,
Miło poznać kogoś z tak sympatycznym "fiołem":)
Idę poczytać.
Pozdr

Anonimowy pisze...

Wyrus,

poczytałem sobie twoje gadki z XLuką i Pwilkinem.
O Luce się nie wypowiadam.
Pwilkin wydawał się być kakoś tam sensownym facetem. Gadałem z nim kiedyś mailowo na jeden temat i to była fajna konwersacja. Mimo różnicy poglądów.
A tu jakby miał jakieś bielmo na oczach. Dziwne to jest a najdziwniejsze, że to potwierdza tylko to, co napisałem u siebie, że jesteśmy na etapie wojny plemion i jakiekolwiek racjonalne argumenty nie mają tu już nic do rzeczy a liczy się wyłacznie jakaś atawistyczna przynależność.
To jest zapewne dokładnie tak samo widziane z drugiej strony.
Tu naprawdę jakakolwiek dyskusja jest niemożliwa.
To jest taka kwestia, jak z czytaniem najnowszego tekstu Rolexa, który ma ten dar zgrabnie przedstawiania sytuacji taką, jaką ona jest.
No i ktoś, jak przeczyta ten tekst ROlexa najnowszy, to albo albo. Albo wiesz, że tak to właśnie wygląda, albo jesteś tępy i to do ciebie nie dociera, albo jesteś skurwysynem, któremu własnie o to chodzi.
O neobolszewizm, żeby to było jasne, bo tym jest PO.
No i to jest przykre, jak własnie taki Pwilkin albo jest tępy, albo jest skurwysynem. Chyba bym wolał, żeby był tępy.

wyrus pisze...

>nicek

No nie wiem :-) Moim zdaniem pwiklin gada rzetelnie. Co prawda wciął się w gadułę moja z kimś innym i komentarz zaczął od słów: "bla, bla, bla" ale to zwyczajny brak kindersztuby, a nie przejaw złej woli. Tak myślę.

Owszem, gościu paru rzeczy nie łapie, ale powtarzam - po mojemu gada rzetelnie.

***

Brawo Twój konik!!!

:-)

Anonimowy pisze...

Wyrus,

konik- zawiesiłem wideo z tej gonitwy. Zobacz, jaka dzida na finiszu. Coś pięknego.

Pwilkin- rzetelnie, jasne, bo Piotr jest fajny chłopak przecież. Natomiast on robi swoje rzetelnie w ramach tego bielma na oczach. Tzn. ja akceptuję postawę adwokata w sytuacji, w której mamy jakiegoś Jaska Kowalskiego, który jest oskarżany o to, że zajebał lusterko od golfa z parkingu i to oskarżany na podstawie domysłów.
W sytuacji która mamy to jest postawa zbrodnicza moim zdaniem. Postawą która ma sens jest bycie bezlitosnym drążycielem tematu wyczulonym na wszelkie fałsze, próby manipulacji, wszelkie nieproceduralne zachowania, wszelkie wpadki, gafy, hafty, niewykorzystane szanse, podejrzliwym i nie wierzącym za grosz nikomu po stronie Sowieckiej w żadne ich słowo tak długo, jak długo samemu się nie potwierdzi ich prawdziwości ze 100% pewnością. Wersja zamachu winna być wersją pierwszą i główną, która nalezy wyeliminować na początku, bo jeśli miał miejsce zamach, to znaczy że stanęliśmy w obliczu wojny. Tu, dla debili, którzy by się tu zaplątali, czyli Kashmira i jemu podobnych smerfów mądrali- nie, nie o to chodzi, żeby Kaczyński ruszył zbrojnie na Moskwę.

Luka budzi mój krańcowy niesmak w tej sprawie. Jego pytanie, co jest złego w tym, że ruski samolot jest remontowany w Rosji to jest jakieś horrendum.
Nie wiem nawet jak to określić. Zrozumie tekst napisany przez Starego Wiarusa z tą historyjką o chińskim samolocie dla vipów, jak myślisz?
Kurwa, mamy od 20 lat samolot na podsłuchu wrogiego nam mocarstwa, które ma poprzez to wgląd we wszystkie rozmowy jakie na pokładzie tego samolotu odbywają się w ciągu tych 20 lat pomiędzy najważniejszymi ludźmi w Polsce, ich gośćmi etc. a Ruscy co parę lat mogą sobie ten podsłuchowy sprzęt upgradeować, a ten się pyta, kurwa mać, co jest nienormalnego w tym, że TEN samolot jest remontowany TAM.
Stary- co to jest? Przecież Luka nie jest idiotą jak jakiś pandada, major czy inny szewalier (chociaż szewalier nie jest idiotą, jest sowieckim skurwysynem na moje oko). To skąd nagle ten koleś takie coś wali, hę? Ja bym tu nie mieszał blików żadnych, bo to nie jest tak, że on nie widzi czy nie rozumie. Widzi i rozumie.
To dlaczego?
Agentem nie jest, bo za gówniarz i tak jak Timmy określił, ten typ, który z psiarnią mandatu nie potrafi załatwić a chce, żeby mu dać zezwolenie na broń.
To dlaczego?

wyrus pisze...

>nicek

"a ten się pyta, kurwa mać, co jest nienormalnego w tym, że TEN samolot jest remontowany TAM."

No nic nie poradzisz :-))

***

"Widzi i rozumie."

Nie wiem, ale po mojemu albo nie widzi albo nie rozumie. Tak myślę i dlatego wprowadzam ten cały blik, o co pwiklin się wścieka i tłumaczy mi jak komu głupiemu, że blik odnosi się tylko do sfery religijnej, podczas gdy, o ile się nie mylę, to nawet sam Hare tłumacząc, co to jest blik dał przykład takiego studenta, który ma taki blik, że wszędzie widzi spiski przeciwko sobie. To jest napisane w takiej świetnej książce, zbiorówie takiej, co ją Chwedeńczuk przetłumaczył - no ale pwiklin tego nie czytał :-) Ja mam teraz książki w pudłach jeszcze, ale jak rozpakuję, to znajdę.

***

"To dlaczego?"

Nie wiem. Ale to chyba ten blik :-) Patrz, są tacy ludzie, którzy za Chiny Ludowe nie przyznają nawet przed sobą, że Kościół Katolicki brał udział w Inkwizycji, że handlował odpustami itd. Ale są z drugiej strony i tacy, którzy za te same Chiny Ludowe nie przyjmują do wiadomości, że Europa dzisiejsza ufundowana jest m.in. na chrześcijaństwie. Itd. itd. Tak to działa, ale jaki jest mechanizm tego działania, to nie wiem :-)

Pozdro.

Anonimowy pisze...

to kibolstwo chyba

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Tak czytam sobie to i owo.
Wpisał się na Salonie Consolamentum
Bardzo ładnie.
Wiesz ,że zdolny chłopak.
Potem zajrzałam jeszcze w parę miejsc (coraz mniej ich na Salonie).
I zadałam sobie pytanie : Czy poczucie humoru nadal jest "na kartki"?:)
Ps:Śledzę Twoją rozmowę u Xiazeluki.
Świetnie sobie radzisz:)
Luka jest bardzo inteligentny. Pewnie przewyższa otoczenie , w którym przebywa na codzień.
Tacy ludzie wpadając w zachwyt nad swoim "pojmowaniem rzeczy" często stają się głusi na argumenty innych,mimo iż nie są to już osoby z ich zwykłego otoczenia.
Może jeszcze "wyhamuje"?
Pozdr

wyrus pisze...

>marta.luter

Zapytam, bom ciekaw - Twoim zdaniem "bardzo inteligentny" to co najmniej ile IQ?

:-)

marta.luter pisze...

Ile IQ?
Nie wiem. Już śpię:)
Napewno powyżej 120.
Jego wpisy często są błyskotliwe.
Inteligencja to nie to samo co mądrość Wyrusie.
Naogół bada się ją , każąc ludziom składać do kupy jakieś cyferki:)
Są różne rodzaje inteligencji.
Jeżeli jesteś ciekaw to Ci jutro odpowiem:)
Dobranoc

Anonimowy pisze...

Brawo Marta Luter!

Czysto, zgrabnie, z finezją- jak takie coś czytam, to sie staję selektywnym feministą.

wyrus pisze...

>marta.luter

Pewnie, że jestem ciekaw, aczkolwiek to, że inteligencja nie jest mądrością, to wiem od dość dawna :-))

***

Powyżej 120 IQ powiadasz? Ale ile powyżej? :-)) Żeby do Mensy wleźć to wystarczy mieć 148 chyba (w Polsce).

:-)

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Mam nadzieję ,że nadal jesteś zainteresowany:)
Pokrótce.
Jeszcze trzydzieści lat temu zajmowano sie jedynie inteligencją kognitywną(abstrakcyjną) i taką badano testami.
Jest to sprawność umysłu pozawalajaca analizować i systematyzować dane przedstawiane w formie znaków graficznych.
Obejmuje też kojarzenie faktów ,proste przekształcenia językowe,obliczenia matematyczne.
Stwierdzono jednak ,że często nawet wysokie IQ nie łączy się z odniesieniem sukcesów.
Musi więc być coś jeszcze , co pozwala jakiejś osobie wykorzystać swój potencjał intelektualny.
Są to :
Inteligencja werbalna - zdolność szybkiego znajdywania właściwych słów,rozumienie tekstu pisanego itp.,
Inteligencja społeczna - zdolność przystosowania i wpływania na otoczenie społeczne,
Inteligencja emocjonalna - nazwania swoich emocji i radzenie sobie z nimi ale też rozumienie i radzenie sobie z emocjami innych (empatia,asertywność).
Inteligencja twórcza - tworzenie nowych pojęć , nieoczekiwanych asocjacji itp.
Jest jeszcze coś , co wielu ludzi odrzuca , sądząc ,że zburza im logiczne myślenie.
To intuicja.
Przytoczę Junga : " Dla całkowitej orientacji wszystkie cztery funkcje powinny wnieść swój wkład.
Myślenie powinno ułatwić poznawanie i sądzenie , uczucie powinno nam mówić,w jaki sposób i w jakim stopniu jakaś rzecz jest dla nas ważna lub nieważna ,percepcja powinna przekazywać nam konkretną rzeczywistość za pośrednictwem widzenia,słyszenia ,dotykania etc.,
a intuicja - pozwalać nam odgadywać możliwośći ukryte w tle rzeczy,ponieważ i one należą do pełnego obrazu danej sytuacji."
Einstein powiedział : " Myślenie bez intuicji jest puste,intuicja bez myślenia jest ślepa".
Oczywiście te rozważania nie dotyczą naszego znakomitego kolegi
Xiazeluki:)
Nie jestem upoważniona i nie czuję się na siłach dokonywać oceny kogokolwiek w formie wiążącej.
Co innego żart , o który Luka zapewne się nie obrazi:)
Ps:Czy ten "blik" , o którym wspominałeś , może mieć coś wspólnego z intuicją?
Pozdr

wyrus pisze...

>marta.luter

Ale wykład! :-))

***

Nie, blik to raczej nie intuicja. Tu znalazłem na szybko tekściory po angielsku - może ktoś coś z tego zrozumie :-))

http://www.philosophy-religion.org/handouts/blik.htm

http://instruct.westvalley.edu/lafave/flew.html

A tu po polsku - też może ktoś coś z tego zrozumie :-)

http://www.magazyn.ekumenizm.pl/content/article/20071026211847899.htm

http://akademia.kurukszetra.net/file.php/1/bbc/BBC_4_2009.pdf

Pozdro.

marta.luter pisze...

Wyrusie,
To już nie jest intuicja - to cud!:)
Z podanych przez Ciebie linków wybrałam ten : " www.magazyn.ekumenizm.pl/content...
itd.
O dziwo weszło , bo na ogół takie adresy to jak "na Berdyczów":)
Okazało się ,że to Magazyn Teologiczny Semper Reformanda - "Spór o sensowność języka religii".
Wydrukowałam to , szukając różnych rzeczy właśnie o "intuicji":))
Jak nie? Kiedy tak?
Wiem ,że mężczyźni odrzucają intuicję , bo jest uważana za cechę kobiecą , więc nie wartą uwagi, osłabiającą.
Czy Einstein był kobietą? Kopernik
oczywiście był:)
Przecież cytowałam Junga : "intuicja pozwala nam ODKRYWAĆ MOŻLIWOŚCI UKRYTE W TLE
RZECZY,ponieważ i one należą do obrazu danej sytuacji".
Przyznaj się! Nie czytałeś "ze zrozumieniem".A to już "inteligencja werbalna":))
Marta napisała elaborat między przepierką , obiadem a sprzątaniem , które to zajęcia są
w sam raz.
Wiesz co robię jak obieram kartofle?
Myślę:)
Pozdr

wyrus pisze...

>marta.luter

"Wiem ,że mężczyźni odrzucają intuicję"

Może i niektórzy odrzucają, ale ja nie odrzucam. Dzięki intuicji wygrałem już trochę kasy u buków :-))

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Nie odrzucasz intuicji?
Dlatego wiesz,że Smoleńska nie można zostawić w rękach tych , w których właśnie jest:)
Nie drocz się:)
Mam nową książkę.
John Rawls - "Wykłady z historii filozofii polityki".
Wiem....Czytałeś...
Ja musiałam przeczytać Jane Austen.
Teraz nadrabiam:)
Pozdr

wyrus pisze...

>marta.luter

"Wiem....Czytałeś..."

Pudło!!! :-) Męczyłem "Teorię sprawiedliwości" ale "Wykładów" nie czytałem :-)

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Nie czytałeś? O kurczę!:)
Przeczytam i Ci pożyczę. Mam wolny sierpień. Zdążę.
Wyślę Arturowi na Poste Restante.
Mój mail : marta.luter@gmail.com.
Niech da znać. "U mnie słowo , droższe pieniędzy".
W końcu po "mitochondriach" - kresowianka jetem:)
Pozdr

Anonimowy pisze...

Ale sobie fajnie gadacie.
Najlepsze to o myśleniu podczas obierania kartofli.
To się potwierdza, że nieodczłowieczająca, w miarę prosta praca fizyczna sprzyja mysleniu.
Tacy Grecy, nie do końca głupi, mimo że pedały ;) szkółki prowadzili bardziej na stojaka, w sensie że sobie chodzili.
Nic tak nie dławi umysłu jak siedzenie na dupie w szkolnej ławie.
Zwłąszcza pod przymusem.

wyrus pisze...

>nicek

Musieli chodzić, bo byli perypatetykami. Podobnie kajakarze muszą pływać w kajaku, a oszczepnicy muszą się oczczepiać :-)

jerzyki pisze...

Wyrus,
Nie mam co czytać u Ciebie, więc przejechałem wszystkie komentarze pod wpisem z dnia 21 lipca br.
I,
po pierwsze zdumiałem się !

To Ty piszesz u niego i rozmawiasz z nim ? Przecież to kreatura na każdej płaszczyźnie, i szkoda by była dla niego suchej gałęzi .

Cuchnie od niego gównem neobolszewickim , i ten odór wzmaga smród quasi-myślenia bijący od takiego sze-wałacha, pandady ,lub mroffa na cały salon24
I Ty z czymś takim rozmawiasz??

Po drugie,
rozmarzyłem się czytając „ochy i achy” Marty L. w rodzaju:
„Oczywiście te rozważania nie dotyczą naszego znakomitego kolegi
Xiazeluki:)...Co innego żart , o który Luka zapewne się nie obrazi:)”
[28 lipca 2010 20:51]
Lub:
„Luka jest bardzo inteligentny. Pewnie przewyższa otoczenie , w którym przebywa na codzień.”
[ 27 lipca 2010 23:20]

Rozmarzenie moje ma „grunt|” w archetypalnym fakcie:

Każda kobieta jest zafascynowana diabłem.

Jego kopytem, rogami, wywalonym czerwonym językiem, mokrym ogonem, smrodem siarki.
A jeśli wmówi sobie dodatkowo, że ten diabeł jest inteligentny, to klops, prawie orgazm.

W niemieckim kanale TV „phenix’ właśnie leci kilkuodcinkowy dokument :”Kobiety Hitlera” i tam można usłyszeć i zobaczyć jak tłumy wielbicielek tego „inteligentnego” czorta mdlały w stanach fascynacji epifanią piekła.

„Luka jest bardzo inteligentny” – to stwierdzenie sytuuje inteligencję ,jako ogólną kategorię psychologii, w kloace odchodów neobolszewizmu.
Obrzydliwość.

wyrus pisze...

>jerzyki

"To Ty piszesz u niego i rozmawiasz z nim ? "

No, tak z raz na dwa miechy ostatnio rozmawiam. Takie moje indywidualne upodobania :-)

***

"Cuchnie od niego gównem neobolszewickim..." itd.

O Luce się nie wypowiadam - w gadce z martą.luter też się nie wypowiadałem. Zapytałem tylko, bom ciekaw był, od ilu IQ jest się bardzo inteligentnym i zaznaczyłem, że aby do Mensy wejść WYSTARCZY mieć 148 :-))

***

"Każda kobieta jest zafascynowana diabłem."

Czy każda, to nie wiem, na pewno wiele. Natomiast zastanawiam się, czy nie ma czegoś takiego na odwyrtkę. Mnie się wydaje, że są takie babki, które sobie muszą znaleźć diabła w jakimś człowieku i później tego człowieka nienawidzą. Może to też jest swego rodzaju fascynacja, ale jakaś taka a rebours, skoro babki np. chcą, szczerze chcą, żeby ten ktoś cierpiał albo nawet umarł. Ale chyba chłopy mają tak samo, więc cała ta rzecz robi się mniej ciekawa, skoro jest taka powszechna :-)

Pozdro.

marta.luter pisze...

Jerzyki,
Ale jaja!:))
Nie jestem zafascynowana , tylko "dobrze wychowana" - czyli uprzejma:)
Nie można Luce odmowić inteligncji.
Ale ta nie swiadczy o "dobroci" człowieka, tylko o jego sprawnośći intelektualnej.
Napisałam kiedyś ,że Luka "nie ma serca". Bo nie ma:) W każdym bądź razie , sprawia takie wrażenie:)
I do tego jakieś ogólne wnioski wobec kobiet.
Zbyt daleko idące i całkowicie bezpodstawne.
Cieszę sie,że wniosłeś coś nowego do dyskusji:)

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Babki "szczerze chcą ,żeby ten ktoś cierpiał albo nawet umarł".
Skąd Ci to przyszło do głowy?
Ich ukochany cierpiał ? A w życiu!:)
Utulą,ugłaszczą,pocieszą...
Że coś "ugrają" na boku?
Jakieś buty za 1200? Jaki problem?
Chyba ,że masz na myśli "femme fatale":))
Bywają , ale rzadko.
Taka co to przyciąga i odpycha?
"Błękitny Anioł"?
Nie są już tak zależne.
Jest gorzej:))

wyrus pisze...

>marta.luter

"Ich ukochany cierpiał ? A w życiu!:)"

Nie pisałem o kimś, kto jest ukochany, tylko o kimś, kto jest Diabłem. I dodałem, że chłopy mają tak samo.

:-))

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Zainstalowałam się już na wsi.
Tu inernet chodzi 4 razy wolniej:(
Zastanawiałam się , czy jeszcze się odzywać pod tym wpisem....
Pisałam z delikatną ironią, bo pisałam do Ciebie , a wiem ,że Ty łapiesz takie klimaty.
Przyszedł jakiś ... powiedzmy ....Pan , przeczytał rzecz literalnie....
Jakby to powiedzieć?....
Ja sobie wypraszam!:)
Wyrusie, gdybyś kiedyś mnie szukał, i gdybyś widział jakiś tłum , który jest "za" albo i "przeciw",to.... mnie tam nie będzie:)
Ciekawie napisałeś o "diaboliźmie"
jaki jawi się w płci.
Lubię Agatę Christie.
Czasem opisywała panie , które wymieniając słowo "mężczyzna" , mówiły tak , jakby mowiły o nieznanych gatunkach zwierząt.
Zawsze mnie to bawiło:))
Pozdr

jerzyki pisze...

Zainteresowała mnie pani ostatnia wypowiedź:
1.
„Zastanawiałam się , czy jeszcze się odzywać pod tym wpisem....”

Też zastanawiałem się , czy jeszcze odzywać się , i doszedłem do wniosku, że warto...

2.
”Pisałam z delikatną ironią, bo pisałam do Ciebie , ..

W internecie nie ma możliwości pisania „do Ciebie”[chyba, że przez „private”], pisze pani do setek ,jeśli nie do tysięcy, wśród których obok baranków mogą być wilki czyhające na Czerwonego Kapturka...
3.
„a wiem ,że Ty łapiesz takie klimaty.”

I co z tego, że wyrus łapie?? Ja, czytelnik Pani komentarzy - reaguję alergicznie , gdy nieświadomie ktokolwiek stwarza klimat przyzwolenia i zachęty na rozmowę z czerwoną hołotą w rodzaju luki lub mroffia łącząc ją[tę hołotę] z „inteligencją”. Przepraszam – już z tą alergią umrę, a nie uzdrowię się z niej.
4.
„Przyszedł jakiś ... powiedzmy ....Pan , przeczytał rzecz literalnie....”

Gdyby pani żyła świadomie i przytomnie w latach 1945-1953 ,to już do końca swego żywota teksty [i wypowiedzi ustne ] na temat bolszewików, post-bolszewików, neo - bolszewików i krypto-bolszewików, czytała by pani literalnie. Zaręczam, ale nie życzę podobnego życia !
5.
„Jakby to powiedzieć?....Ja sobie wypraszam!:)”

To mi się podoba ! Wyrus zawsze może mnie zbanować ,że dotykam paluchem niczym Miętus,zwłaszcza ...epifanii piękna.
Jednakże od pani oczekiwałem dysputy na temat fascynacji diabłem przez kobiety ,szczególnie diabłem wybitnie inteligentnym.

Zrobiła Pani unik, a wszak natura kobiety to nie pomroczność, lecz mroczność totalna.

Wytargany tylko za jedno ucho, przepraszam i pozdrawiam.