statsy

wtorek, 5 czerwca 2012

Prośba o linki

W Europarlamencie trwa wysłuchanie publiczne w, mówiąc najogólniej, sprawie Telewizji Trwam. Czy TVP INFO robi z tego transmisję? No nie robi. A Polsat News? Też nie robi. A TVN24? Rzecz jasna, nie robi. Transmisję robi Telewizja Trwam, również na swojej stronie.

Dotąd wystąpili Ziobro, Zybertowicz i Wildstein. Ziobro był bardzo dobry, Zybertowicz znakomity, Wildestein świetny. Gadali co trzeba i tak, jak trzeba. Teraz gada Kruk, i to jest wystąpienie najgorsze - Kruk plecie o jakichś technicznych parametrach i takich tam. O, teraz się trochę poprawiła :-)

Zybertowicz i Wildstein wykazali, że w Polsce nie ma mowy o takich wynalazkach, jak pluralizm w mediach czy coś takiego.

Ludki w tej Brukseli siedzą sobie wygodnie, słuchają, a jak ktoś wystąpienie skończy, to klaszczą. Dobra, nasi w tej Brukseli kablują na polski rząd, nie da się temu zaprzeczyć. Czy to dobrze, że kablują? Moim zdaniem dobrze, ale moje zdanie nie jest istotne. W sprawie Telewizji Trwam ludzie złożyli ponad 2 miliony podpisów. Ponad 2 miliony! Nie jest istotne, że pozostałe 36 milionów Polaków podpisów nie złożyło, podobnie jak nie jest istotne, że w największym marszu w obronie Telewizji Trwam wzięło udział jakieś 100 tysięcy ludzi, a prawie 38 milionów ludzi udziału w marszu nie wzięło. Chodzi o to, że w obronie czy w sprawie rządzącej dzisiaj kasty, na ulice nie wyjdzie nawet 10 tysięcy ludzi; nawet 5 tysięcy, nawet 2 tysiące.

OK, ponad 2 miliony podpisów, tysiące ludzi na ulicach. I kablowanie na rząd Tuska. To dzieje się dzisiaj. Teraz mam prośbę - byłbym bardzo wdzięczny, gdyby ktoś podesłał linki do materiałów pokazujących podobną do dzisiejszej debatę, z tym, że chodzi mi o debatę zorganizowaną w czasach, kiedy w Polsce rządził PiS. Byłoby wspaniale, gdyby ktoś podesłał linki do artykułów, filmów itd. pokazujących, w jakiej to sprawie lud polski zebrał ponad dwa miliony podpisów przeciwko rządom PiS-u. No bo chyba wtedy, za rządów PiS-u, sytuacja w dziedzinie pluralizmu medialnego w Polsce, i w ogóle sytuacja w Polsce, była setki raz gorsza od tego, co dzieje się dzisiaj. Czy może nie?









Jakiś Diabeł nie chce mi pozwolić na wklejenie kolejnych filmików, więc dam linki. Oto wypowiedź Jacka Karnowskiego, a tu wystąpienie Ojca Inwestora. Jak na tubie powieszą wystąpienie pani Kochanowicz, to podlinkuję - babka fest dała do pieca.

Dobra, kolejni goście: Jan Pospieszalski i Rafał Ziemkiewicz.

Jest, wreszcie jest! :-)) Lidia Kochanowicz.

7 komentarzy:

totenkopfschmerzen pisze...

Bardzo dobre wystąpienia prof. Zybertowicza, Pospieszalskiego, Karnowskiego i Ziemkiewicza. Mam jednak kilka pytań/zastrzeżeń.
Po 1. Dużo się mówiło o potrzebie pluralizmu w społeczeństwie obywatelskim. Środowisko tak gorliwie broniące dorobku cywilizacji europejskiej wydaje mi się mało wiarygodne. Pierwszy z brzegu link http://www.gorlice24.pl/3,4120,Tolerancja_po_gorlicku_.htm
Po 2. Ziemkiewicz zwraca uwagę na dość istotny problem mediów tzw. drugiego obiegu. Chodzi o przychody ze sprzedaży przestrzeni reklamowej i co za tym idzie finansowania działalności wydawniczej. Rynek reklamowy to nie tylko spółki skarbu państwa ale przede wszystkim prywatne podmioty. Czy istnieje jakaś sensowna propozycja rozwiązania tego problemu?

wyrus pisze...

>totenkopfschmerzen

No i co z tymi czarownicami na numerze? Czym się niepokoisz?

***

"Rynek reklamowy to nie tylko spółki skarbu państwa ale przede wszystkim prywatne podmioty. Czy istnieje jakaś sensowna propozycja rozwiązania tego problemu?"

Owszem, jest rozwiązanie, tylko jedno. Polega ono na tym, że rządzić mają nasi, a wtedy media będą nasze i kasę będziemy dawać naszym. Inne propozycje to bajki.

Pozdro :-)

Anonimowy pisze...

Merci beaucoup , Wyrusie:)

Wysłuchałam, zajrzę później do TVTrwam.
Pozdr

totenkopfschmerzen pisze...

Po 1. Poza radnym i księdzem nikt nie zgłaszał zastrzeżeń. Te ich zastrzeżenia nie niepokoją mnie a raczej śmieszą. Z igły widły...
Po 2. No więc po co to całe bajanie o pluralizmie skoro pluralizm ma się w dupie i chodzi chyba wyłącznie o dorwanie się do koryta? Generalnie mam pewien problem ze zrozumieniem środowisk katolickich. Kiedy im w dupę dają to zaczynają się jęki o pluralizmach i godnościach człowieka. Kiedy w dupę dają oni to w imię Prawdy. Jak to się nazywa? Relatywizm? Może hipokryzja?

wyrus pisze...

>totenkopfschmerzen

"po co to całe bajanie o pluralizmie skoro pluralizm ma się w dupie i chodzi chyba wyłącznie o dorwanie się do koryta?"

Nie gniewaj się, ale piszesz jak średnio kumaty chłopak z szóstej klasy :-) Popatrz, jakie są kwestie w tym fragmencie, który zacytowałem:

1. Kto baja o pluralizmie?

2. Co to znaczy" pluralizm ma się w dupie"? Ktoś musi mieć pluralizm w dupie, bo inaczej się nie da. A zatem - kto?

3. Komu chodzi o dorwanie się do koryta?

Trzy kwestie tylko w kontekście precyzji, a właściwie braku precyzji wypowiedzi. Do tego można należy dodać kwestie merytoryczne, ale się zastanawiam, czy Ci korepetycje dawać czy może nie dawać.

Co myślisz?

:-)

totenkopfschmerzen pisze...

Ad 1. Ci smutni panowie w europarlamencie zdaje się smucili się z powodu braku pluralizmu w polskich mediach.
Ad 2. Pewnie prawica nie jest środowiskiem jednolitym. Jak mniemam Ty pluralizm światopoglądowy w mediach masz gdzieś i chodzi Tobie o dominację Twojego dyskursu w nich.
Ad 3. Jak wyżej.

wyrus pisze...

>totencośtam

"Jak mniemam Ty pluralizm światopoglądowy w mediach masz gdzieś i chodzi Tobie o dominację Twojego dyskursu w nich. "

No jasne, że pluralizm mam gdzieś - dokładnie w dupie. A na jaki chuj pluralizm mi potrzebny?

No weź, chłopie, pomyśl - na chuj komu pluralizm w sytuacji, kiedy jego idea dominuje?

Ty co - jakiś wariat jesteś?