statsy

wtorek, 8 stycznia 2008

Jazda po autostradzie

Alvin i Heidi Tofflerowie, autorzy „Trzeciej fali”, napisali nową rzecz, „Rewolucyjne bogactwo” (Revolutionary Wealth. wyd. 2006). Ja mam wydanie Wydawnictwa Kurpisz S.A. Poznań 2007.

W rozdziale piątym Tofflerowie piszą o zderzeniu prędkości, czyli o desynchronizacji, czyli o tym, że w różnych miejscach świata budowanie zaawansowanej gospodarki przebiega w różnym tempie. Desynchronizacja dotyczy nie tylko gospodarek różnych państwa, ale też różnych branż czy instytucji w jednym państwie. Autorzy piszą oczywiście o USA:

Na początek wyobraźmy sobie autostradę. (...) Autostradą pędzi dziewięć samochodów, z których każdy symbolizuje którąś z najważniejszych instytucji w Ameryce. Każdy samochód podróżuje z prędkością odzwierciedlającą faktyczne tempo zmian w swojej instytucji.

Teraz leci wyliczanka:

- 100 mil na godzinę jedzie auto reprezentujące firmę lub biznes
- 90 mil na godzinę jedzie społeczeństwo obywatelskie
- 60 mil na godzinę jedzie rodzina amerykańska
- 30 mil na godzinę jadą związki zawodowe
- 25 mil na godzinę pędzą zbiurokratyzowane administracja i urzędy regulacyjne
- 10 mil na godzinę zasuwa amerykański system szkolnictwa
- 5 mil na godzinę jadą instytucje globalne, takie jak ONZ czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy
- 3 mile na godzinę pociskają amerykańskie instytucje polityczne, od Kongresu, poprzez Biały Dom aż po partie polityczne
- na końcu, z prędkością 1 mili na godzinę pędzi prawo.

I co z tego wynika? Zdaniem Tofflerów, chociażby to:

Niewiele problemów wydaje się bardziej złożonych niż coraz większa niewydolność tak wielu powiązanych ze sobą, ale zdesynchronizowanych instytucji. Jeśli Amerykanie chcą osiągnąć wielkie korzyści z racji zajmowania pozycji gospodarczego lidera świata, będą musieli wypełnić, usunąć lub radykalnie zrestrukturalizować anachroniczne instytucje stojące im na drodze.

Jeszcze raz podkreślam, że Tofflerowie piszą o Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.

Brak komentarzy: