statsy

wtorek, 22 kwietnia 2008

Poważna gaduła

Żeby gaduła była prowadzona na odpowiednio wysokim poziomie, europejskim poziomie, żeby dyskutanci nie wyglądali na takich, co to wypadli sroce spod ogona, trzeba przyjąć następujące założenia:

- konieczność istnienia państwa opiekuńczego jest dogmatem, albowiem bez nanny state ludzie powymieraliby z głodu, z chorób, z braku edukacji i kultury, nie mieliby dróg, po których można jeździć samochodami, a na ulicach nie świeciłaby ani jedna latarnia

- nie wolno mówić nanny state, natomiast trzeba mówić welfare state

- nie wolno stosować pojęcia uniosceptyk, natomiast trzeba używać terminu eurosceptyk (powyższego dowodzi nawet edytor word, który słowo eurpsceptyk zna, a słowo uniosceptyk podkreśla na czerwono; przy okazji - word zna termin koedukacja, natomiast słowo dysedukacja oczywiście podkreśla na czerwono)

- dogmatem jest to, że pan Waldek jest do tego stopnia upośledzony, iż nie jest w stanie zadbać o swoje zdrowie, o środki do życia na stare lata i o wykształcenie swoich dzieci, natomiast jest odpowiedzialny na tyle, aby wybierać parlamentarzystów, prezydenta państwa, władze lokalne i głosować w referendach

- skoro pan Waldek wybiera parlamentarzystów, prezydenta państwa, władze lokalne oraz bierze udział w referendach, konieczne jest istnienie państwowej telewizji

- konieczne jest istnienie jak największej liczby dyskryminowanych grup, gdyż każda dyskryminowana grupa walczy o swoje prawa, z czego wynika, że prawa posiada, a im więcej ludzie mają praw tym lepiej

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Wyrusie,
no a jak juz te wszystkie dogmaty przyjmiemy na klate to w sumie nie bardzo jest o czym gadac...