Rzepa donosi:
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nagrała rozmowy Cezarego Gmyza z „Rz” i Bogdana Rymanowskiego z TVN z Wojciechem Sumlińskim.
Agencja nagrała dziennikarzy w 2008 roku w związku z głośną próbą samobójczą dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Rejestrowała też prywatne rozmowy Gmyza i Rymanowskiego z Sumlińskim. Jak się okazuje – niezgodnie z przepisami – nie zniszczyła stenogramów niezwiązanych ze sprawą. Co więcej, zostały odtajnione i udostępnione pełnomocnikowi prawnemu Jacka Mąki, wiceszefa ABW, do wykorzystania w zupełnie innym procesie między nim a „Rz”. Dziś każdy może wystąpić do sądu o wgląd w te dokumenty.
– Z taką sprawą nie spotkaliśmy się nigdy w czasie całej kariery adwokackiej. Ilość przepisów, jakie przy tej okazji złamały ABW oraz prokuratura, jest przerażająca – ocenia Jacek Kondracki, adwokat reprezentujący „Rz”. – Doszło do bezprawnego naruszenia bezwzględnie chronionej prawem tajemnicy dziennikarskiej. To zagrożenie wolności słowa.
– Jestem w szoku – mówi wstrząśnięty Rymanowski, któremu „Rz” przekazała stenogramy. – To pierwszy materialny dowód podsłuchiwania dziennikarzy przez służby specjalne. W demokratycznym państwie to dziennikarze powinni kontrolować działalność służb, a nie na odwrót.
Fajnie gada Rymanowski; że jest w szoku :-)) A Rzepa dokłada do pieca pisząc, że Rymanowski jest wstrząśnięty :-)) Zobaczymy teraz, jak Tusk wywali z roboty szefa ABW - powinno mu być łatwiej niż z Kamińskim, bo w tym przypadku zdaje się, że nie trzeba opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej :-))
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego nagrała rozmowy Cezarego Gmyza z „Rz” i Bogdana Rymanowskiego z TVN z Wojciechem Sumlińskim.
Agencja nagrała dziennikarzy w 2008 roku w związku z głośną próbą samobójczą dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego. Rejestrowała też prywatne rozmowy Gmyza i Rymanowskiego z Sumlińskim. Jak się okazuje – niezgodnie z przepisami – nie zniszczyła stenogramów niezwiązanych ze sprawą. Co więcej, zostały odtajnione i udostępnione pełnomocnikowi prawnemu Jacka Mąki, wiceszefa ABW, do wykorzystania w zupełnie innym procesie między nim a „Rz”. Dziś każdy może wystąpić do sądu o wgląd w te dokumenty.
– Z taką sprawą nie spotkaliśmy się nigdy w czasie całej kariery adwokackiej. Ilość przepisów, jakie przy tej okazji złamały ABW oraz prokuratura, jest przerażająca – ocenia Jacek Kondracki, adwokat reprezentujący „Rz”. – Doszło do bezprawnego naruszenia bezwzględnie chronionej prawem tajemnicy dziennikarskiej. To zagrożenie wolności słowa.
– Jestem w szoku – mówi wstrząśnięty Rymanowski, któremu „Rz” przekazała stenogramy. – To pierwszy materialny dowód podsłuchiwania dziennikarzy przez służby specjalne. W demokratycznym państwie to dziennikarze powinni kontrolować działalność służb, a nie na odwrót.
Fajnie gada Rymanowski; że jest w szoku :-)) A Rzepa dokłada do pieca pisząc, że Rymanowski jest wstrząśnięty :-)) Zobaczymy teraz, jak Tusk wywali z roboty szefa ABW - powinno mu być łatwiej niż z Kamińskim, bo w tym przypadku zdaje się, że nie trzeba opinii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej :-))
14 komentarzy:
To akurat jest bardzo ciekawe - jeżeli media pocisną dowiemy się kto jest wyżej w hierarchii.
Z dużym prawdopodobieństwem już wiemy że jednak Tusk był wyżej od Schetyny ale czy od Bondaryka?
Kto jest szefem wszystkich szefów?
> mde017
Nie jest ciekawe (moim zdaniem).
Nic się nie stanie.
Jest weekend, niektóre telewizornie pomielą trochę temat, na salonie kataryna pewnie coś maźnie, ktoś będzie się wkurwiał, ktoś inny bagatelizował...
I wszystko przyschnie.
Żeby była awantura, to muszą "prawidłowi" ludzie ją dmuchać.
Nic się, do k...y nędzy nie stanie.
Wyrusie,
Będą czekali tej opinii "jak kania dżdżu".
I napewno nie będą ponaglać:)))
>Marta,
jak brzmi mianownik od formy dopełniaczowej "dżdżu"?
;-)
Jajcenty,
Nie wiem.Ten skurczybyk "dżdż" chyba nie występuje w mianowniku:))
może więc "dżydż"?
I tu Was zaskoczę, hehe.
Ta forma to po prostu - "deszcz".
Okej, sam bym tego nie wymyślił. Ale kiedyś to było u TW Miodka w jego programie, więc się teraz wymądrzam.
Serdecznie pozdrawiam Gospodarza i wszystkich, którzy tu u Niego bywają ;-)
no dobra, to teraz moja zagadka:)
Ustrój jakiego państwa możemy opisać jako konstytucyjną monarchię elekcyjną o pięcioletniej kadencji monarchy?:)
tylko nie szperać w googlach:)
Smootny,
Szperałam w googlach:(
Chyba Andora,bo tam w połowie rządzi prezydent Francji,wybierany co pięć lat.
Może być?
>marta.luter
To państwo na literę M
:-)))
Wyrusie,
Jesteś nieoceniony-Malezja!
Ps:Dobry z Ciebie sufler:) Opowiadała mi znajoma jak dawno temu zdawała egzamin na prawo jazdy.Ustny.Egzaminator podpowiadał jej kiedy należy zatrzymać samochód : "piętnaście metrów ku....Z jej strony ????
Piętnaście metrów ku....powtórzył.
Ona ???? W końcu po parukrotnych podpowiedziach krzyknął z satyfakcją : "Piętnaście metrów ku
końcu tramwaju!"
Pozdrowienia:)
>marta.luter
:-)))
p.s.
Jutro w Rzepie jest wywiad z Kamińskim. Zapodajka:
http://tiny.pl/hqsx7
wyrus,
skąd to znasz?:)
wyrus, monotematycznie
jak tam u Ciebie się ma wiara w hiszpańskiego magika od taktyki?
:-)
młody wiadomo
a Michał? wiadomo
:-)
pozdrowienia
Prześlij komentarz