Kurwa, robię sobie co mam do zrobienia, książkami się poobkładałem, papier do pisania mam fajny, żółty w linię, taki jak na filmach mają amerykańscy prawnicy, pióro dobre, radyjko gra, w kotłowni cieplutko, jednym słowem jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, a tu kashmir do mnie na bloga wbił i linkę do tekstu ezekiela zostawił i podjudził mnie, żebym ten tekst czytał. Ja, głupi, przeczytałem i teraz zamiast robić, co mam do zrobienia, tę notkę montuję. Trudno, to kashmira wina, ale nie taka znowu wielka, bo notkę zmontuję raz dwa, powieszę i wrócę do robienia tego, co mam robić, a przyjemnie mi się będzie robić, bo książkami się poobkładałem, papier do pisania mam fajny, żółty w linię, taki jak na filmach mają amerykańscy prawnicy, pióro dobre, radyjko gra, w kotłowni cieplutko, jednym słowem jest dobrze, a nawet bardzo dobrze.
ezekiel, jak to on, pisze różne głupoty, a pośród tych głupot i taką:
Wzrost demograficzny jest drogą donikąd. Wbrew temu co opowiada Tomasz Terlikowski i jemu podobni przyrost ludności nie prowadzi do zamożności, tylko do pogłębiania biedy. Żeby było ciekawiej, również z biedy i z braku edukacji wynika. Jedyną możliwością powstrzymania pogłębiania się różnic między bogatymi, a biednymi jest edukacja, głównie kobiet. Doświadczenie pokazuje, że wyedukowane kobiety generalnie nie są zainteresowane posiadaniem dużej ilości dzieci. Ich priorytety ulegają zmianom. Zamiast bycia poddaną żoną i matką wolą samorealizację. (...) Zanim nauczymy się pozyskiwać energię z występującego na księżycu helu3 i wybudujemy odpowiednią infrastrukturę energetyczną, a nanoboty naprędce każdemu Haitańczykowi sklecą samochód, jedynym rozwiązaniem jest zmniejszenie liczby ludzi na świecie.
Zmniejszenie liczby ludzi na świecie. No bo przecież jest przeludnienie, nieprawdaż? Oto w Japonii gęstość zaludnienia wynosi 336,3 człowieka na kilometr kwadratowy, w Bangladeszu 1099, a w Monaco 16.818 i to jest, jeśli wierzyć Wikipedii, największa gęstość zaludnienia na świecie. Pytanie jest takie: czy w Monaco ludziom żyje się źle? Do tego pytania dochodzi i taka okoliczność, że gęstość zaludnienia Kanady wynosi 3,3 człowieka na kilometr kwadratowy, a Australii 2,8.
ezekiel to wie albo i nie wie, jednak to nie ma znaczenia, bo gościu jest zainfekowany zabobonami, których z niego nie wygonisz ani kijem, ani rzetelnymi argumentami. ezekielowi wydaje się, że świat działa tak, iż ludzie żyją sobie żyją, coś tam robią, a niezależnie od tego, ot tak, z dupy, powstaje ogólnoświatowe bogactwo, jakaś suma tego bogactwa i cała sztuka polega na tym, żeby to bogactwo sprawiedliwie podzielić, a jak ludzi jest za dużo, to każdy z tego bogactwa dostanie za mało, jak na swoje potrzeby. Zdaję sobie sprawę z tego, że trudno uwierzyć, iż w dwudziestym pierwszym wieku ludzie mogą wyznawać takie zabobony, ale przecież podlinkowałem tekst ezekiela, możecie sobie poczytać.
Najśmieszniejsze jest to, że ezekiel jest jak najbardziej za przymusem ubezpieczeń emerytalnych, za takim systemem, który polega na tym, że ludzie pracujący utrzymują dziadków, a w przyszłości będą utrzymywani przez innych pracujących ludzi. Oto obraz współczesnego człowieka - geniusza ekonomicznego: gościu obstaje przy solidarności pokoleń i jednocześnie postuluje zmniejszenie liczby ludzi na świecie.
Jak chcecie, to sobie to komentujcie :-)))
ezekiel, jak to on, pisze różne głupoty, a pośród tych głupot i taką:
Wzrost demograficzny jest drogą donikąd. Wbrew temu co opowiada Tomasz Terlikowski i jemu podobni przyrost ludności nie prowadzi do zamożności, tylko do pogłębiania biedy. Żeby było ciekawiej, również z biedy i z braku edukacji wynika. Jedyną możliwością powstrzymania pogłębiania się różnic między bogatymi, a biednymi jest edukacja, głównie kobiet. Doświadczenie pokazuje, że wyedukowane kobiety generalnie nie są zainteresowane posiadaniem dużej ilości dzieci. Ich priorytety ulegają zmianom. Zamiast bycia poddaną żoną i matką wolą samorealizację. (...) Zanim nauczymy się pozyskiwać energię z występującego na księżycu helu3 i wybudujemy odpowiednią infrastrukturę energetyczną, a nanoboty naprędce każdemu Haitańczykowi sklecą samochód, jedynym rozwiązaniem jest zmniejszenie liczby ludzi na świecie.
Zmniejszenie liczby ludzi na świecie. No bo przecież jest przeludnienie, nieprawdaż? Oto w Japonii gęstość zaludnienia wynosi 336,3 człowieka na kilometr kwadratowy, w Bangladeszu 1099, a w Monaco 16.818 i to jest, jeśli wierzyć Wikipedii, największa gęstość zaludnienia na świecie. Pytanie jest takie: czy w Monaco ludziom żyje się źle? Do tego pytania dochodzi i taka okoliczność, że gęstość zaludnienia Kanady wynosi 3,3 człowieka na kilometr kwadratowy, a Australii 2,8.
ezekiel to wie albo i nie wie, jednak to nie ma znaczenia, bo gościu jest zainfekowany zabobonami, których z niego nie wygonisz ani kijem, ani rzetelnymi argumentami. ezekielowi wydaje się, że świat działa tak, iż ludzie żyją sobie żyją, coś tam robią, a niezależnie od tego, ot tak, z dupy, powstaje ogólnoświatowe bogactwo, jakaś suma tego bogactwa i cała sztuka polega na tym, żeby to bogactwo sprawiedliwie podzielić, a jak ludzi jest za dużo, to każdy z tego bogactwa dostanie za mało, jak na swoje potrzeby. Zdaję sobie sprawę z tego, że trudno uwierzyć, iż w dwudziestym pierwszym wieku ludzie mogą wyznawać takie zabobony, ale przecież podlinkowałem tekst ezekiela, możecie sobie poczytać.
Najśmieszniejsze jest to, że ezekiel jest jak najbardziej za przymusem ubezpieczeń emerytalnych, za takim systemem, który polega na tym, że ludzie pracujący utrzymują dziadków, a w przyszłości będą utrzymywani przez innych pracujących ludzi. Oto obraz współczesnego człowieka - geniusza ekonomicznego: gościu obstaje przy solidarności pokoleń i jednocześnie postuluje zmniejszenie liczby ludzi na świecie.
Jak chcecie, to sobie to komentujcie :-)))
11 komentarzy:
Wyrusie!
Też przez Kaszmira tam zajrzałam.
No pisze ten ezekiel,że jest "pożytecznym idiotą.To pierwsze bezzasadnie:)
Wyrusie!
Głowę Ci zawracam...
Wpisał się na salonie ks.Andrzej
Godyń,zasmucony obrażaniem katolików przez Neewsweeka.I czego
się doczekał? Pouczeń lewactwa czym
jest chrześcijańskie miłosierdzie.
Artur ma rację! Nawet ja zaczynam
tracić cierpliwość.A zdarza się to
naprawdę rzadko.
Pozdr
>marta.luter
"Głowę Ci zawracam..."
A zawracaj sobie do woli :-))
***
"I czego się doczekał? Pouczeń lewactwa czym jest chrześcijańskie miłosierdzie."
Ale cóż to jest przy tym, że ezekiel chce liczbę ludzi redukować??!!
:-)))
Pozdro.
Wyrusie!
Dzięki.Przywróciłeś mi proporcje:))
http://rozum.salon24.pl/150617,prywatyzacja-sluzby-zdrowia-niemozliwa-mozliwosc#comment_2110262
Mnie dziś w końcu poniosło u rozuma. Co zrobić z takim gościem jak jakiś ?spiskowy", który kolportuje podobne farmazony tylko w innym temacie. Można mu machać cyframi, tłumaczyć - dalej nic.
No i napisałem mu, że zachowuje się jak debil. A on się obraził, zupełnie nieracjonalnie:)
pozdr.
PS - niedługo się ustawiamy na freechess?
>Andrzej-Łódź
Możemy się ustawiać od teraz, tylko dawaj cynę :-)
ok, w tyn tygodniu, wieczorem jakoś:)
pozdr.
mnie Kashmir też judził ale się uparłem ezekiela głupot nie czytać. Bo to co nowego napisze? Akurat!
I widże, że dobrze zrobiłem. Za to pogadałem sobie z Pino na skypie. I miałem spać, bo mnie zmógł wincent, ale coś mi trochę przeszło.
Dziwne.
>Artur
"ale się uparłem ezekiela głupot nie czytać."
Dobrześ zrobił :-) W ogóle to pomyślałem sobie, że poza wszystkim zaletami, jedną z negatywnych konsekwencji Netu jest to, że człowiek różne głupoty czyta, jakby mało było telewizji. To jest wprost niepojęte, żeby mając do czytania tylu poważnych autorów, jak chociażby Marks, Hobbes (bo przecież nie Keynes :-) i inni, ezekiela czytać. No niepojęte! Obiecuję poprawę!
Pozdro :-))
>> Andrzej-Łódź,
Że też mnie musiałeś podkusić na ten blog rozuma!
Zacząłem czytac komenty, ale mi nerwy puściły, jak doszedłem do takiego fajnego zdania tego spiskowego:
"Ja rozumiem ,ze Pan woli napychac kase grandziarzom z willami jak palace anizeli wspierac panstwowe instytucje?"
Widziałem, że dyskusja jeszcze się tam ciągnęła, ale dziwię się, że się komukolwiek po tym passusie chciało. Cierpliwe te ludzie som.
pzdr
Otóż to. Ktoś mi napisał, żeby przykłąd brać z Ojca Inwestora, który całe to lewackie gówno ma tam, gdzie lewackiego gówna miejsce, nie dyskutuje z nim, nie rozmawia- nic. Robi swoje i tyle.
I w tym jest czysta racja. Od czytania ezekiela i ezekielopodobnych kretynów ani umu nie przybędzie, ani nic nie zostanie wyjaśnione. Tylko czas zmarnowany.
Zdrówko!
Prześlij komentarz