statsy

środa, 28 marca 2012

Na płaszczyźnie

To dobrze, że nasi powiedzieli dzisiaj w Brukseli, co powiedzieli. I nic to, że, już poza Brukselą, jedni nasi mówią tak, a drudzy nasi mówią inaczej. Powiadam - to nic. Bo przecież poza naszymi są jeszcze tamci.

Ojciec Bocheński w Autoprezentacji napisał:

Gdy Hegel powiada coś fałszywie, jest to wciąż jeszcze lepsze od prawdziwych wypowiedzi Kanta.

Nie będę tłumaczyć, jak to jest możliwe, że czasami fałszywe wypowiedzi jednych są lepsze od prawdziwych wypowiedzi drugich. Casus Hegla i Kanta Bocheński wyjaśnia tak:

Bo [Hegel] niemal nieustannie porusza się na wyższej płaszczyźnie.

I o to właśnie idzie - o poruszanie się na wyższej płaszczyźnie.

3 komentarze:

mde017 pisze...

Z drugiej strony taki Mises byl bardzo krytycznie odnosil sie do Hegla bo ten czesto odnosil sie do "Ducha" gdy nie potrafil jasno wytlumaczyc swych mysli, Wiec byc moze ze wazne jest by poruszac sie na wyzszej platformie lecz ktoz decyduje kto jest na jakiej platformie? (bez obywatelskich skojarzen prosze)

wyrus pisze...

>mde017

"ktoz decyduje kto jest na jakiej platformie?"

My. Zawsze my. Bo inaczej będą to robić telewizory.

Pozdro :-))

marta.luter pisze...

Wyrusie,
Tu nie ma się co gimnastykować:)
Powiedziałeś : "dobrze ,że nasi powiedzieli dzisiaj w Brukseli"
I o to chodzi. NASI.

Bo to jest ta płaszczyzna , na której NAM wygodnie:))

Pozdr